Debata Trump-Biden. Pada wątek polski. Czy polityka Bidena prowadzi do III wojny światowej?

Donald Trump podczas debaty prezydenckiej z Joe Bidenem powtarzał tezy dotyczące wojny na Ukrainie, jakie głosi konsekwentnie na wiecach i w mediach.

Oskarżył obecnego prezydenta USA, że jego polityka prowadzi do III wojny światowej. Mówił też, że Ukraina nie wygra tej wojny.

Jego (Bidena) polityka jest tak zła, jego polityka militarna jest szalona. Z nim te wojny nigdy się nie skończą. On nas zaprowadzi do III wojny światowej, a jesteśmy bliżej III wojny światowej niż ktokolwiek sobie wyobraża - powiedział Trump.

Były prezydent USA zarzucił Bidenowi, że przeciwnicy Ameryki nie boją się Bidena. Stwierdził też, że Putin odebrał ziemię Bushowi, Obamie i Bidenowi - odnosząc się do wojny w Gruzji, zajęcia Krymu i ostatniej inwazji - ale nie zrobił nic za jego kadencji, bo wiedział, że nie może sobie pogrywać.

Dodał, że polityka Bidena doprowadziła do takiej złej pozycji z Ukrainą i Rosją, bo Ukraina nie wygrywa wojny i kończą jej się żołnierze.

Biden odparł, że przepisem na III wojnę światową jest pozwolenie Rosji na wygraną na Ukrainie.

Chcesz wojny? To po prostu pozwól Putinowi wziąć Kijów, a potem zobacz, co się stanie w Polsce, na Węgrzech i wszystkich innych miejscach wzdłuż granicy. Wtedy będziemy mieć wojnę - zaznaczył prezydent USA. 

Trump przyznał, że warunki zakończenia wojny proponowane przez Putina (zrzeczenie się przez Ukrainę zajętych przez Rosjan terytoriów i deklaracja, że kraj nie wstąpi do NATO) są nie do zaakceptowania, ale on doprowadzi do zakończenia konfliktu jeszcze przed rozpoczęciem prezydentury.

PAP