Spis treści
Dokumenty ws. gadżetów wyborczych PiS trafiły do PKW
– Mamy absolutne przekonanie, że te dokumenty, szczególnie faktury i zamówienia, których ani płatnikiem, ani zleceniodawcą nie był komitet wybroczy PiS, to podręcznikowy przykład agitacji wyborczej prowadzonej z pominięciem komitetu i funduszu, czyli działanie przestępcze – powiedział Michał Szczerba.
Europoseł KO zapowiedział również, że we wtorek w tej samej sprawie złoży zawiadomienie do prokuratury. Wskazał, że chodzi o prowadzenie agitacji wyborczej, która nie została zgłoszona do PKW.
Co ujawnił Michał Szczerba?
W poniedziałek przekazał PKW dokumentację dotycząca wydatkowania przez PiS w zeszłorocznej kampanii wyborczej 1,2 mln zł na gadżety takie jak długopisy, kubki czy koszule. Zdaniem europosła finansowanie odbywało się za pośrednictwem firm, z którymi współpracowały spółki Skarbu Państwa – jak mówił – „głównie te podległe (ówczesnemu szefowi MAP) Jackowi Sasinowi”, który miał też być beneficjentem różnego rodzaju usług.
Z przedstawionych przez europosła KO dokumentów wynika m.in., że „wyborcze” koszulki dla Jacka Sasina zamawiał nie komitet wyborczy PiS, a firma, która stale współpracowała ze spółką KGHM. Podobnie było w przypadku długopisów. – Finansowała to firma BERM, która w czasie ostatnich ośmiu lat (...) miała praktycznie monopol na organizację różnego rodzaju wydarzeń, kongresów itd. - powiedział.
Podkreślił, że tego typu praktyki mające na celu obejście zasad finansowania nie dotyczyły tylko Jacka Sasina, ale również innych polityków Zjednoczonej Prawicy, m.in. byłego wiceszefa MAP Andrzeja Śliwki, byłej marszałek Sejmu Elżbiety Witek czy byłej szefowej MPRiPS Marleny Maląg.
– Najgorsze jest to, że mieliśmy do czynienia z absolutną bezkarnością. Są zlecenia, które np. były wydawane przez Kostrzyńsko-Słubicką Specjalną Strefę Ekonomiczną, czyli jedną ze spółek akcyjnych podległych rządowi – ocenił. Zdaniem polityka KO spółka ta zapłaciła 25 tys. zł za spotkanie z seniorami ubiegającej się o mandat byłej minister rozwoju Jadwigi Emilewicz.
Jacek Sasin odniósł się do sprawy
Komentując sprawę, były wicepremier i szef MAP Jacek Sasin stwierdził, że informacje prezentowane przez Michała Szczerbę to „stek pomówień” i „brudnych oszczerstw”, w których dodatkowo europoseł pomylił „wszystko, co się da”. „Totalna władza postawiła sobie cel - zniszczyć demokratyczną opozycję, a pierwszym krokiem ma być taki nacisk na PKW, by odebrała nam subwencję wyborczą” – napisał na platformie X.
Decyzję w sprawie subwencji dla PiS PKW ma podjąć na kolejnym posiedzeniu zaplanowanym na 29 sierpnia. Do Komisji wpłynęły już żądane przez nią dokumenty z Rządowego Centrum Legislacji oraz NASK, które mają być w tej sprawie kluczowe.
Źródło:
Strefa Biznesu: Polska nie jest gotowa na system kaucyjny?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?