Do zoo przyjechały żaby. W naturze znikają, bo robią z nich koktajl na potencję [ZDJĘCIA, FILM]

Kinga Mierzwiak
Żaba z jeziora Titicaca
Żaba z jeziora Titicaca ZOO Wrocław
Wrocławskie zoo włączyło się w program ochrony żaby z jeziora Titicaca. To największe żaby wodne na świecie. Mogą osiągnąć nawet pół metra wielkości. Do ogrodu zoologicznego we Wrocławiu przyjechały 5 marca i na razie trwa okres ich adaptacji do nowego otoczenia. Zobaczymy je za nieco ponad miesiąc.

Kiedy dokładnie? Tego nie wiadomo. Pracownicy zoo nie chcą zdradzać szczegółów, bo żaby przyjechały z innego kontynentu i trzeba dmuchać na zimne, by nie zaraziły się żadnym wirusem. Tym bardziej, że w przyszłości wrocławskie zoo będzie chciało je rozmnożyć.

To wyjątkowy gatunek. Żaby z jeziora Titicaca (łac. nazwa to Telmatobius culeus) są skrajnie zagrożone wyginięciem. Można je spotkać zaledwie w 12 ogrodach zoologicznych na całym świecie, wśród nich jest Wrocław. W hodowlach w zoo żyje 250 osobników, są też w jednym ośrodku hodowlanym w Peru, gdzie znajduje się ich 3 tysiące.

- Coraz częściej nasze działania związane są z ochroną gatunkową zwierząt, więc coraz częściej nowi mieszkańcy zoo to reprezentanci gatunków, które właściwie nie mają już szans na przetrwanie w naturze. Do nich należy również żaba z Titicaca. Już wiemy, że o ile nie zjedzą jej (dosłownie) miłośnicy pseudomedycyny z Peru czy Boliwii, to w eksterminacji „pomogą” koneserzy żabich udek, prywatni kolekcjonerzy oraz postępująca degradacja środowiska – mówi Radosław Ratajszczak, prezes wrocławskiego zoo.

Żaby, które trafiły do wrocławskiego zoo, mają dwa lata. Kwarantanna potrwa 30 dni.

- W związku z tym, że jest to bardzo cenny gatunek pod względem hodowlanym, stworzyliśmy im specjalne warunki. W odizolowanym pomieszczeniu na zapleczu stanęło 13 nowych akwariów, w których żaby tymczasowo zamieszkały. – mówi Marek Pastuszek, kierownik Terrarium wrocławskiego zoo. – Do pomieszczania można wejść tylko w odpowiednich stroju ochronnym i po przejściu przez matę dezynfekcyjną. Te środki ostrożności to konieczność, ponieważ wciąż uczymy się hodowli tych żab, więc musimy wyeliminować wszelkie zewnętrzne zagrożenia, jak chociażby infekcje wirusowe czy bakteryjne.

Żaby z jeziora Titicaca osiągają długość ciała nawet do 14 cm (wraz z nogami nawet 50 cm), ważą do 1 kg. Tym, co ją wyróżnia, to luźne fałdy skóry oraz szeroka i płaska głowa o okrągłym zarysie pyska. Dzięki swojej budowie żaby te praktycznie nie wynurzają się ponad powierzchnię wody (oddychają przez skórę). Jedzą skorupiaki, owady wodne, ślimaki, kijanki i ryby.

Ze względu na swoje imponujące gabaryty jest to poszukiwany „towar” wśród miłośników żabich udek. Według szacunków każdego roku ginie w ten sposób 15.000 osobników, które trafiają na stoły Amerykanów, Brazylijczyków, Japończyków czy Francuzów. Ale to nie jedyne zagrożenie. Aż połowa z nich wykorzystywana jest jako afrodyzjak - do koktajli „Rana y Maca” mających podnosić wigor i potencję mężczyzn. Według raportu, przygotowanego przez telewizję peruwiańską, każdego dnia do koktajli wykorzystuje się ciała 150 osobników. Kolejnym niebezpieczeństwem jest degradacja środowiska życia tych żab. Przyczyn jest wiele - od wprowadzania pstrąga do wód jeziora Titicaca przez pobór wody do celów przemysłowych, zanieczyszczenie wód z okolicznych miejscowości po niszczenie siedlisk odpowiednich do rozrodu. W konsekwencji zostaje coraz mniej miejsc, gdzie mogą spokojnie żyć i rozmnażać się.

We wrocławskim zoo przebywa teraz 15 osobników.

Zobacz też: Oto najczęściej przemycane zwierzęta. Naszej zoo je ratuje

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
...szybko pękają ;)
,
Te blondi napisz to jeszcze raz PO POLSKU. Jak masz z tym problem to poproś kogoś inteligentnego to Ci pomoże.
E
Ewa
Czy ktoś pomyślał chociaż sekundę?

Wybrane dla Ciebie

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

W.Kosiniak-Kamysz: Zawsze młodzi ludzie głosują przeciwko obecnej władzy

ROZMOWA
W.Kosiniak-Kamysz: Zawsze młodzi ludzie głosują przeciwko obecnej władzy

Wróć na i.pl Portal i.pl