- Realizuje się czarny scenariusz, o którym mówiliśmy od dawna. rozbiór naszej gminy i pozbawienie nas wpływów z podatków spowodowało, że nie jesteśmy w stanie zamknąć budżetu na 2022 rok - mówi Piotr Szlapa, wójt gminy Dobrzeń Wielki.
Już wiadomo, że w gminnej kasie zabraknie co najmniej czterech milionów złotych!
- To ogromna suma, której nie mamy skąd wziąć. Ucierpią na tym kultura, oświata, sport, straże pożarne, melioracja czy inwestycje - wylicza Piotr Szlapa.
Kłopoty gminy Dobrzeń Wielki zaczęły się po tym, jak jej kosztem powiększono Opole. Przypomnijmy, 1 stycznia 2017 roku do miasta włączono pięć sołectw: Borki, Brzezie, Czarnowąsy, Krzanowice i Świerkle oraz części sołectwa Dobrzeń Mały.
Wraz z tymi terenami Opole przejęło elektrownię oraz inne firmy, które do tej pory zapewniały w gminie Dobrzeń Wielki solidne wpływy z tytułu podatków.
Jak informuje Piotr Szlapa, jeszcze w 2015 roku, czyli przed podziałem gminy, budżet Dobrzenia Wielkiego wynosił 75 milionów złotych, z czego dochody własne stanowiły 75 procent tej kwoty.
- Natomiast budżet z tego roku to 48,4 miliona złotych, a dochody własne to tylko 40 procent - informuje Piotr Szlapa. - Jak widać spadek jest znaczący.
Wprawdzie Opole przekazywało gminie każdego roku rekompensatę za utracone wpływy, ale pomoc ta zakończyła się w zeszłym roku.
Krótko przed piątą rocznicą przejęcia przez stolicę województwa sołectw, które należały do gminy Dobrzeń Wielki, wójt Piotr Szlapa gościł na posiedzeniu sejmowej Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej, na której przedstawił sytuację finansową okrojonego samorządu.
- Mówiłem o tym, że będziemy patrzeć, jak nasza infrastruktura upada, a jakość życia mieszkańców drastycznie spada - informuje.
Jaki ratunek dla dobrzeniaków ma władza centralna?
- Usłyszałem, że mamy czekać na wejście w życie „Polskiego Ładu”. Z tego tytułu gmina w 2022 roku ma otrzymać 1,6 miliona złotych – mówi Piotr Szlapa. - Problem jest jednak taki, że na wszystkich fiskalnych zmianach wprowadzanych w tym rządowym programie stracimy na podatkach 2,5 miliona złotych.
Według wójta jedynym ratunkiem dla gminy jest rządowa pomoc w wysokość co najmniej 4 milionów złotych rocznie lub powrót w jej granice cześci utraconych terenów, choć już bez Elektrowni Opole.
