
Donald Tusk mówił o "cechach cenionych przez to, że byliśmy bardziej pod wpływem kultury Zachodu"
Jak relacjonują media, lider PO podczas spotkania z mieszkańcami w Pile mówił, że są "pewne cechy, które są tak cenione na Pomorzu, w Wielkopolsce, przez to, że byliśmy bardziej pod wpływem kultury Zachodu".
- Chcę wam powiedzieć, że pewne cechy, które są tak cenione na Pomorzu, w Wielkopolsce, przez to że byliśmy bardziej pod wpływem kultury Zachodu, wiecie, tak naprawdę być może w polskiej polityce, potrzebny jest elementarny porządek. Mogą mnie od Niemców wyzywać, ale chcę wygrać te wybory i idę po zwycięstwo, żeby też wreszcie zapanował jakiś elementarny porządek. W polityce zagranicznej, europejskiej, gospodarczej, w systemie podatkowym, sądownictwie. Wszędzie, gdzie spojrzymy, potrzebujemy uporządkowania po tym niewiarygodnym bałaganie. Ja bym chciał, żeby zapanował znowu porządek. Morawiecki zrobił potworny bałagan w gospodarce i podatkach, nazwał to Polskim Ładem, tak dla ironii, szydery. Właściwie, żeby plunąć w twarz, powiem wam szczerze - powiedział Donald Tusk.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Premier Mateusz Morawiecki o słowach Donalda Tuska
Do słów Donalda Tuska szef rządu odniósł się w mediach społecznościowych.
- Donald Tusk, w trakcie swojego wczorajszego wystąpienia w Pile, nazwał niemiecką okupację i zabory "byciem pod wpływem kultury Zachodu". Nie pierwszy raz Tusk obraża Polaków – i dzieli ich na tych z Polski A i Polski B; lepszych i gorszych; tych ze Wschodu i tych z Zachodu – wskazał premier.
- W jego mniemaniu tylko ci na zachodzie (czy wręcz po prostu ci głosujący na Platformę Obywatelską) zasługują na rozwój i szacunek. Ci na wschodzie nie zasługują na nic. To dlatego linię obrony kraju wyznaczył na Wiśle. To linia zdrady Tuska – bo to jest zdrada mieszkańców całej wschodniej części Polski – ocenił Morawiecki.
Premier wyraził nadzieję, że "skandaliczne słowa to tylko kolejna marna prowokacja – taka w stylu jego kolegi, Janusza Palikota".
- Ciężko przecież wyobrazić sobie, by Polak mógł mówić o wprowadzaniu niemieckich porządków w kraju, gdzie wciąż żyją naoczni świadkowie brutalnej próby germanizacji, która pozostawiła tak głębokie i trwałe blizny. Nazywanie jej "wpływem kultury Zachodu" to słowa niegodne nawet największego cynika! – stwierdził.
- Panie Tusk, czas przeprosić Polaków – dodał szef rządu.
lena
Źródło: