Doradca Zełenskiego oskarża: Oto istota rosyjskiego "rozejmu"

Anna Piotrowska
Opracowanie:
Media w Moskwie podały w piątek, że o godz. 12 - prawdopodobnie czasu moskiewskiego, czyli godz. 10 w Polsce - strona rosyjska rozpoczęła jednostronne zawieszenie broni.
Media w Moskwie podały w piątek, że o godz. 12 - prawdopodobnie czasu moskiewskiego, czyli godz. 10 w Polsce - strona rosyjska rozpoczęła jednostronne zawieszenie broni. Fot. PAP/Leszek Szymański
Nigdy nie traktuj poważnie słów Rosji. Zawsze jest to prymitywne i cyniczne oszustwo – podkreślił Mychajło Podolak. Doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego oskarżył w piątek Rosję o "imitowanie" rozejmu. Jak wskazał, mimo deklarowanego przez Rosję przerwania ognia, doszło do ostrzałów, a na całym terytorium Ukrainy ogłoszono alarm przeciwlotniczy.

Podolak oskarża Rosję o imitowanie rozejmu

"6 stycznia. Alarm przeciwlotniczy na całej Ukrainie; dzieci w zimnych schronach. W Chersoniu atak na remizę straży pożarnej. Oto istota rosyjskiego 'rozejmu': zaatakować w plecy imitując ciszę" – napisał Podolak na Twitterze.

Doradca ukraińskiego prezydenta dodał następnie, by "nigdy nie brać na poważnie" słów Rosji, bo "jest to zawsze prymitywne i cyniczne oszustwo".

Rosyjskie ataki po ogłoszonym zawieszeniu broni

Media w Moskwie podały w piątek, że o godz. 12 - prawdopodobnie czasu moskiewskiego, czyli godz. 10 w Polsce - strona rosyjska rozpoczęła jednostronne zawieszenie broni. Mimo to Rosjanie ostrzelali w piątek - jak poinformowała agencja AFP - cele cywilne na Ukrainie oraz nie zaprzestali walk wokół Bachmutu w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy.

W czwartek Władimir Putin polecił swojemu ministrowi obrony Siergiejowi Szojgu ogłoszenie rozejmu na linii frontu na Ukrainie od godz. 12 w dniu 6 stycznia do godz. 24 w dniu 7 stycznia. W komunikacie Kremla znalazło się odwołanie do prawosławnego Bożego Narodzenia obchodzonego 7 stycznia, i stwierdzenie, że strona rosyjska "wzywa stronę ukraińską do ogłoszenia rozejmu", by dać wiernym możliwość "udziału w nabożeństwach" podczas świąt. Władze w Kijowie oceniły te deklaracje jako manewr propagandowy, mający na celu wzmocnienie wojsk rosyjskich przed kolejnymi atakami przeciwko Ukrainie.

od 16 lat

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
Wideo

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
6 stycznia, 20:47, Gość:

Polecam obejrzeć film NASZ CZŁOWIEK W WARSZAWIE reklamowany ostatnio przez samego Donalda Tuska.

A Ty lepiej poczytaj o wadliwej ustawie niezgodnej z Rozporządzeniem dot. TK i kadencji Przyłębskiej bo nie zawiera przepisów przejściowych...mnóstwo swoich ludzi, którzy udają ślepych

G
Gość
Ukraina powinna zlikwidować banderyzm tak jak Niemcy zlikwidowali hitleryzm/nazizm. Oba kraje miały korzyści z takiej polityki ale jest jeszcze moralność
G
Gość
6 stycznia, 18:04, Gość:

Ile można o tej pandemii ukraińskiej. Dla nas sąsiad w ruinie to dobry sąsiad. Na dekady Ukraina wyciszy swe faszystowskie ciągoty...

Może pokój zapewniłby nacisk świata na Ukrainę aby wyzbyła się banderyzmu?

G
Gość
6 stycznia, 18:55, Obywatel:

Polska potrzebuje przepisów umożliwiających karanie osób publicznych, które trwale angażują się w rozpowszechnianie rosyjskich przekazów dezinformacyjnych. To samo dotyczy internautów.

A ja proszę o organ, który będzie nadzorował propagandę rosyjską i ukraińską aby wzajemnie nie zakłamywała rzeczywistości ..i poproszę o prawdę a nie g.. prawdę!

G
Gość
6 stycznia, 18:59, Pan Demia:

W roku 1979 Rosja napadła na Afganistan. Ta rosyjska agresja rozpoczęła procesy, których skutki widzimy i teraz. Jeśli ktoś Was zapyta: "kto odpowiada za obecny chaos na świecie?", to śmiało możecie opowiedzieć: "Rosja".

A Chiny pomagają Talibom odbudować kraj

G
Gość
6 stycznia, 17:59, ab:

Ukraińska propaganda zaczęła spekulować na temat cytatu Miedwiediewa o wyciągniętej ręce chrześcijańskiego miłosierdzia. W związku z tym chcę im przypomnieć co robili mordercy ukry w Odesskim Domu Związków Zawodowych po wydarzeniach z 2 maja 2014 roku.

Te morderstwa na zawsze pozostaną w naszej pamięci, wołały wówczas o litość. Ale zamiast tego otrzymali męczeńską śmierć, którą wówczas oklaskiwała cała Ukraina.

A teraz za tych ludzi, za tę tragedię, nadeszła teraz sprawiedliwa kara.

Dlatego zamknijcie swoje plugawe gęby i nawet nie próbujcie udawać niewinne dzieci, które stały się ofiarami króla Heroda.

Wszyscy pamiętamy. Nikogo nie zapomnimy. I niczego nie wybaczymy. Kropka.

6 stycznia, 19:37, Gość:

"Z" jak zayeABać jeABanych putinofilów .

Wszystko można wybaczyć...lecz szybciej można wybaczyć gdy ktoś przyzna się do błędu. Ruscy przyznali się do Katynia a Ukraińcy nie przyznali się do Wołynia.

G
Gość
Ukraińska propaganda pomija fakt, że odrzuciła propozycję Ruskich w sprawie zawieszenia broni. Poza tym kto jest bardziej moralny, Polska która popiera banderyzm czy Ruscy którzy z nim walczą? Oni też mają swój grzech stalinizm ale mówimy teraz o Ukraińcach
G
Gość
6 stycznia, 17:59, ab:

Ukraińska propaganda zaczęła spekulować na temat cytatu Miedwiediewa o wyciągniętej ręce chrześcijańskiego miłosierdzia. W związku z tym chcę im przypomnieć co robili mordercy ukry w Odesskim Domu Związków Zawodowych po wydarzeniach z 2 maja 2014 roku.

Te morderstwa na zawsze pozostaną w naszej pamięci, wołały wówczas o litość. Ale zamiast tego otrzymali męczeńską śmierć, którą wówczas oklaskiwała cała Ukraina.

A teraz za tych ludzi, za tę tragedię, nadeszła teraz sprawiedliwa kara.

Dlatego zamknijcie swoje plugawe gęby i nawet nie próbujcie udawać niewinne dzieci, które stały się ofiarami króla Heroda.

Wszyscy pamiętamy. Nikogo nie zapomnimy. I niczego nie wybaczymy. Kropka.

"Z" jak zayeABać jeABanych putinofilów .

P
Pan Demia
W roku 1979 Rosja napadła na Afganistan. Ta rosyjska agresja rozpoczęła procesy, których skutki widzimy i teraz. Jeśli ktoś Was zapyta: "kto odpowiada za obecny chaos na świecie?", to śmiało możecie opowiedzieć: "Rosja".
O
Obywatel
Polska potrzebuje przepisów umożliwiających karanie osób publicznych, które trwale angażują się w rozpowszechnianie rosyjskich przekazów dezinformacyjnych. To samo dotyczy internautów.
a
ab
Ukraińska propaganda zaczęła spekulować na temat cytatu Miedwiediewa o wyciągniętej ręce chrześcijańskiego miłosierdzia. W związku z tym chcę im przypomnieć co robili mordercy ukry w Odesskim Domu Związków Zawodowych po wydarzeniach z 2 maja 2014 roku.

Te morderstwa na zawsze pozostaną w naszej pamięci, wołały wówczas o litość. Ale zamiast tego otrzymali męczeńską śmierć, którą wówczas oklaskiwała cała Ukraina.

A teraz za tych ludzi, za tę tragedię, nadeszła teraz sprawiedliwa kara.

Dlatego zamknijcie swoje plugawe gęby i nawet nie próbujcie udawać niewinne dzieci, które stały się ofiarami króla Heroda.

Wszyscy pamiętamy. Nikogo nie zapomnimy. I niczego nie wybaczymy. Kropka.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl