Wyrok zapadł dziś w południe przed Sądem Okręgowym w Szczecinie. Uzasadnienie jak i cały proces było niejawne.
- Ze względu na brutalność tej sprawy - tłumaczył sędzia Dariusz Ścisłowski.
Według sądu para zabójców działała ze szczególnym okrucieństwem, w porozumieniu oraz z zamiarem zabicia Piotra S.
- Zadali mu szereg ciosów nożem w klatkę piersiową, brzuch, nogi i ręce, próbowali obciąć palec kluczem francuskiem, usiłowali włożyć rekę do palącego się kominka, posypywali rany solą, obuchem siekiery bili po całym ciele, a następnie za pomocą noża dwukrotnie podcięli mu gardło. Łącznie zadali mu kilkadziesiąt ciosów nożem, które spowodowały śmierć - mówił sędzia.
Do zabójstwa doszło w listopadzie 2015 r. na działkach w pobliżu ulicy Koszalińskiej. Po zabójstwie oskarżeni wynieśli zwłoki do lasu.
Oskarżeni mają zapłacić koszty procesu oraz po 150 tys. zł zadośćuczynienia siostrze ofiary.
Wyrok nie jest prawomocny.
Ballada o Piotrku, który chciał wieść zwykłe życie i spotkał...
Zobacz także: Zabójstwo przy ul. Koszalińskiej. Kobieta podejrzana. Przyczyna zbrodni wciąż nieznana
O zabójstwie czytaj więcej tutaj: Zabójstwo w Szczecinie. Zwłoki 26-latka ukryte w leśnym kanale. Pierwsze zarzuty