Sąd Okręgowy w Świdnicy skazał go we wtorek na dożywocie z zastrzeżeniem, że o przedterminowe zwolnienie będzie mógł ubiegać się dopiero po 40 latach.
O tej zbrodni mówił cały Dolny Śląsk. W styczniu ubiegłego roku w Ząbkowicach Śląskich 19-letni wtedy Kamil M. brutalnie zamordował byłą dziewczynę Olę. Znali się kilka lat. Przez chwilę byli nawet parą. Chodzili do tego samego technikum. Przygotowywali się do matury.
- Oskarżony w godzinach przedpołudniowych przyszedł do swojej koleżanki, z którą wcześniej stanowili parę. W trakcie rozmowy Kamil M. wziął z kuchni nóż i zaatakował pokrzywdzoną zadając jej ciosy nożem po całym ciele. Pokrzywdzonej udało się wybiec z mieszkania na klatkę schodową, gdzie sprawca ją dogonił, zadał jej kilka uderzeń rękami, po czym ponownie zaczął zadawać ciosy drugim nożem, gdyż w pierwszym doszło do złamania ostrza - relacjonował Tomasz Orepuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.
Po wszystkim poszedł na komisariat policji by powiedzieć co zrobił.
Wczorajszy wyrok świdnickiego sądu jest nieprawomocny.