We wniosku, który do Naczelnej Rady Lekarskiej wpłynął 18 marca, Krzysztof Saczka domagał się pozbawienia dr. Grzesiowskiego prawa do wykonywania zawodu. Pełniący obowiązki Głównego Inspektora Sanitarnego zarzucał lekarzowi „wielokrotne wprowadzanie opinii publicznej w błąd niepotwierdzonymi i nieprawdziwymi informacjami na temat epidemii COVID-19” oraz „oczernianie i deprecjonowanie instytucji państwowych” - przypomina Onet.
Jeszcze trzy miesiące temu sam dr Paweł Grzesiowski o zarzutach wobec niego mówił, że są bardzo poważne. Sprawa jednak zakończyła się dla wirusologa pomyślnie.
Potwierdzam informację o umorzeniu postępowania wszczętego wobec mnie na wniosek p.o. GIS przez Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej, który nie stwierdził naruszenia Kodeksu Etyki Zawodowej. Wszystkim, którzy mnie wspierają, okazują życzliwość – bardzo dziękuję! - napisał dr Grzesiowski na Twitterze.
Źródło: Onet
