Spis treści
Walka o drób. Unia rezygnuje ze zmian prawa
Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz w wielu publikacjach zwracała uwagę, że likwidacja chowu klatkowego nie tylko doprowadziłaby do wzrostu inflacji, ale również naruszyłaby bezpieczeństwo żywnościowe wielu państw. Co więcej, wskaźniki korzystania drobiarstwa ze środowiska mogłyby ulec zmianie, w efekcie generować więcej śladu węglowego przez branżę.
- Decyzja Komisji Europejskiej o zaprzestaniu wywierania na producentów jaj presji na całkowite odejście od chowu klatkowego była dla nas oczywista. Nie zastanawialiśmy się „czy”, ale „kiedy” ona zapadnie. Takie konsekwentne opinie Izby można znaleźć w naszych analizach publikowanych na przestrzeni ostatnich kilku lat – przekazała Katarzyna Gawrońska, dyrektor KIPDiP.
Analitycy Izby zasugerowali, że stanowisko KE doprowadzi do znaczącego spowolnienia przyrostu instalacji alternatywnych, ale trzeba mieć na uwadze, że ten proces nie zostanie całkowicie zatrzymany. Sam pomysł całkowitego odejścia od klatek był utopijny. Na przykładzie Polski, obecnie 72 proc. ogółu pogłowia kur stanowi właśnie system klatkowy, to mniej niż w poprzednich latach, ale wciąż większość.
W Polsce wciąż dominuje chów klatkowy
W 2018 roku KIPDiP przeprowadził badania ankietowe dotyczące przewidywanej struktury chowu kur w Polsce. Akcja miała oszacować oczekiwania producentów z branży wobec deklaracji organizacji ekologicznych, że do końca 2025 r. w Polsce i w Europie w sprzedaży nie będzie jaj klatkowych.
Przed pięcioma laty branża drobiarska uważała, że w 2026 r. chów klatkowy będzie odpowiadał za ponad 58 proc. podaży jaj w Polsce.
- Patrząc z dzisiejszej perspektywy, na tamto badanie widać, jak słuszne było założenie producentów jaj, że bez chowu klatkowego nie da się zaspokoić potrzeb rynku. Sądzę jednak, że po decyzji Komisji Europejskiej transformacja w kierunku chowów alternatywnych w Polsce istotnie zwolni, co spowoduje, że prognozowane przez producentów pięć lat temu wielkości będą się różniły na korzyść chowu klatkowego – podsumowała Gawrońska.
Źródło: KIPDiP
