Policjanci legnickiej drogówki, st. asp. Marcina Webera i asp. Wiktora Słomińskiego, na ulicy Jaworzyńskiej w Legnicy kontrolowali prędkość poruszających się pojazdów wjeżdżających do miasta od strony Jawora. W pewnej chwili z nadmierną prędkością nadjechało osobowe audi.
- Funkcjonariusze zatrzymali pojazd do kontroli drogowej, żeby sprawdzić co jest przyczyną szaleńczego rajdu kierowcy. Okazało się, że mężczyzna jest bardzo zdenerwowany, ponieważ wiezie żonę na porodówkę. Kilkanaście kilometrów wcześniej, kobiecie odeszły wody i akcja porodowa była w toku. Obawiał się, że nie zdąży na czas. Liczyła się każda minuta – wyjaśnia asp. szt. Paweł Petrykowski z dolnośląskiej policji.
Funkcjonariusze bez wahania podjęli decyzję o pilotowaniu auta. - Zaistniałą sytuację zgłosili dyżurnemu. Włączyli sygnały uprzywilejowania i pilotowali samochód z rodzącą do szpitala w Legnicy – dodaje Petrykowksi.
Kobieta w samą porę trafiła na salę porodową, gdzie niedługo po tym na świat przyszła dziewczynka.