Do zdarzenia doszło we wtorek, 25 września w nocy. Jak informowała puławska policja, do oficera dyżurnego tej jednostki zadzwonił mężczyzna, który poprosił o pomoc w przetransportowaniu do szpitala rodzącej kobiety. Mężczyzna poinformował, że jedzie citroenem do Puław od strony Zwolenia i wiezie znajomą, u której zaczął się poród.
IDĘ NA WYBORY SAMORZĄDOWE 2018 – DOŁĄCZ DO WYDARZENIA NA FACEBOOKU I BĄDŹ NA BIEŻĄCO!
Oficer dyżurny skierował patrol na drogę krajową numer 12. Kierowca citroena zauważył jadący w jego kierunku radiowóz, zatrzymał go i poinformował policjantów, że właśnie wiezie rodzącą kobietę. Radiowóz zaczął go prowadzić, używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych. W ten sposób bardzo szybko samochód z rodzącą znalazł się pod szpitalem w Puławach. Tam kobietę przekazano personelowi oddziału ginekologiczno-położniczego.
Jak się okazało, 34-letnia mieszkanka Lipska dostała skurczy porodowych w swoim domu i postanowiła pojechać samochodem do oddalonego o około 60 kilometrów szpitala w Puławach. W okolicach Zwolenia odeszły jej wody płodowe. Nie wiedząc co ma robić, podjechała pod posesję znajomego. Ten postanowił natychmiast zawieźć ją własnym samochodem do Puław. Ponieważ jednak nie znał dobrze tego miasta, zadzwonił z prośbą o pomoc na policję.
MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected] lub Facebook.
ZOBACZ TEŻ: Policjanci wieźli rodzące na porodówkę
Soleo w radomskim klubie Explosion. Zobacz zdjęcia z imprezy!

POLECAMY RÓWNIEŻ: