Drony Bayraktar
– Nie ma nowoczesnego wojska bez bojowych dronów. Bayraktar to drony, które – z jednej strony – wykonują i będą wykonywać misje rozpoznawcze, z drugiej strony – są gotowe do tego, żeby wykonywać również misje uderzeniowe – mówił Mariusz Błaszczak.
Wicepremier, szef MON podkreślił, że „to ważny etap w procesie modernizacji i wyposażenia Wojska Polskiego". – Rozpoczynamy proces wyposażania jednostek wojskowych w Bayraktar, które zamówiliśmy jeszcze przed agresją rosyjską na Ukrainę – powiedział.
Mariusz Błaszczak przypomniał, że „wtedy szczególnie opozycja z PO mówiła, że to jest broń, z której nie będziemy mieć korzyści”. – To, co dzieje się na Ukrainie, wskazuje, że nie mieli racji, my mieliśmy rację. To broń skuteczna w rękach Ukraińców, pozwala skutecznie bronić terytorium ich kraju. Mówili, że „wyprowadzamy pieniądze do Turcji”. Jeżeli już ktoś cokolwiek wyprowadzał, to oni – likwidowali jednostki wojskowe, a więc wyprowadzali majątek Wojska Polskiego. Dziś odtwarzamy jednostki wojskowe, wzmacniamy siłę Wojska Polskiego – dodał.
Pierwsze Bayraktar są już w 12. Bazie Bezzałogowych Statków Powietrznych
Wicepremier, minister obrony narodowej podkreślił, że „pierwsze Bayraktar są już w 12. Bazie”. – Żołnierze odbyli kurs szkoleniowy w Turcji. Są zmotywowani do tego, żeby stać na straży bezpieczeństwa Rzeczypospolitej Polskiej – powiedział.
– Ważne jest, że nasze możliwości obronne wzrastają poprzez wykorzystanie dronów Bayraktar – mówił.
Mariusz Błaszczak podkreślił, że „oprócz samych bezpilotowców mamy także zamówione, już dostarczone radary i stacje kontroli”. – Jesteśmy przygotowani do tego, żeby przeprowadzać serwis płatowców. Gotowość bojowa to kwestia dni - tak, żebyśmy mogli już wprowadzić Bayraktar do naszego systemu obronnego - wyjaśnił.
System Bayraktar
W skład zestawu wchodzą także trzy mobilne stacje kontroli, radary z syntetyczną apertura (SAR), symulatory i pakiety części zamiennych. Dostawom sprzętu towarzyszą szkolenia i wsparcie logistyczne. Przewidziano przekazanie technologii niezbędnych, by w Polsce naprawiać silniki, naziemne stacje kontroli oraz kamery. Sprzęt jest objęty dwuletnią gwarancją. Umowę, wartości blisko 270 mln dolarów, podpisano w maju 2021 roku podczas wizyty w Turcji prezydenta Andrzeja Dudy, któremu towarzyszył minister obrony Mariusz Błaszczak. Dostawy mają się zakończyć w 2024 roku.
dś
