Koronawirus w domu pomocy w Ostrowinie pojawił się już pod koniec kwietnia. Wtedy zakażenie potwierdzono u 5 podopiecznych ośrodka, trafili do specjalnego izolatorium uruchomionego dla nich w domu pomocy. Ale nad wirusem zapanować się nie udało - na początku maja testy wykazały zakażenie u 16 kolejnych osób, teraz - u 46.
To obecnie największe na Dolnym Śląsku ognisko koronawirusa. Wcześniej zakażenie dużej grupy podopiecznych potwierdzono m.in. w ośrodku opieki Niebieski Parasol w Chojnowie oraz w zakładzie opiekuńczo-leczniczym i hospicjum w Nowogrodźcu. W tym ostatnim przypadku skutki uderzenia koronawirusa były najtragiczniejsze - zmarło sześć osób, a wielu podopiecznych wciąż przebywa w szpitalach.
Przeczytaj więcej na ten temat
- Wraca targowisko na Świebodzkim
- Koronawirus w MPK. Chory pracownik, inni na kwarantannie
- Przedszkola we Wrocławiu tylko dla wybranych dzieci
- Jaka maseczka chroni przed koronawirusem? Oto test
- Te auta miały być darem dla szpitali. Po drodze był wypadek
- Szpital nie przyjął ofiary wypadku, bo bał się koronawirusa?
