Skandal w reprezentacji Austrii. Piłkarze śpiewali homofobiczne przyśpiewki
Gruell, Burgstaller oraz bramkarz Hedl to zawodnicy Rapidu Wiedeń, którzy po derbowym meczu z Austrią Wiedeń 25 lutego wraz z kibicami wznosili homofobiczne okrzyki. Ich zachowanie zarejestrowały kamery.
- W zespole, którego jestem trenerem, czegoś takiego nie będę tolerował. Nieważne, czy mówimy o klubie, czy o drużynie narodowej. Wszystko, co tu reprezentujemy, jest na przeciwnym biegunie i powiedziałem o tym chłopakom przez telefon
- podkreślił Rangnick podczas ogłaszania powołań na spotkania ze Słowacją 23 marca i Turcją trzy dni później.
Selekcjoner dodał jednak, że wykluczenie tej trójki z kadry teraz nie oznacza, że nie pojadą do Niemiec na rozpoczynające się 14 czerwca mistrzostwa Europy w Niemczech. Austria zagra w grupie D, a jej rywalami będą Francja, Holandia oraz zwycięzca barażowej ścieżki A, w której rywalizuje Polska.
- Oczekuję od chłopaków, że podejdą do tej sprawy poważnie i zrozumieją, jak czują się ludzie, którzy są publicznie obrażani i dyskryminowani w taki sposób
- powiedział Rangnick.
Władze austriackiej Bundesligi również zawiesiły tę trójkę na kilka meczów, podobnie jak dwóch innych zawodników tego klubu, dyrektora zarządzającego Steffena Hofmanna oraz asystenta trenera Stefana Kulovitsa. Piłkarze i Kulovits muszą ponadto wziąć udział w specjalnych warsztatach poświęconych tematyce dyskryminacji.
(PAP)
REPREZENTACJA w GOL24
Legia Warszawa. Kosta Runjaić odejdzie po kompromitacji z no...
