Dwa razy przejechał po kobiecie mercedesem sprinterem! Tragiczny wypadek na ul. św. Kazimierza w Łodzi

ta Pani powinna mieć wyryte na nagrobku "miałam pierwszeństwo". Sprawa jest tragiczna, bez dwóch zdań, fakt - wina kierowcy, i co z tego? Zawiasy, wypłata z OC dla rodziny, ale koniec końców on żyje, a ona nie. Niestety ruch coraz większy, wszystkim się spieszy - trza mieć oczy dookoła głowy. Dzieciaki jak zombie z ryjami w telefonach przechodzą przez ulicę, rowerzyści jeżdżą ze słuchawkami w uszach, kierowcy piszą smsy jadąc. I co z tego że miałeś pierwszeństwo. Uznałeś że jak są przepisy to już jesteś bezpieczny, a finał jest taki że jesteś kaleką albo nie żyjesz. Żadne przepisy Ci nie pomogą tak jak ostrożność i rozwaga. Tyle w temacie.

no i na co babie kodeks 2 m pod ziemią? o tym właśnie piszę, że warto jednak nie kierować się ślepo przepisami ale zdrowym rozsądkiem!!

Skąd wiesz,że w 20 letnim?

Ale mi się podoba twoja logika. Walić przepisy, za wypadki będziemy obwiniać tych, w których interesie było ich uniknąć. Osobówka nie ustąpiła pierszeństwa przejazdu rowerzyście - co ten rowerzysta ślepy, w jego INTERESIE było stanąć. TIR nie zatrzymał się na czerwonym świetle i przywalił w osobówkę - no halo w INTERESIE osobówki było uniknąć uderzenia. Czołg przywalił w pociąg, upsss mamy problem.

Przechodnia potrącił samochód gdy przy zielonym świetle na pasach przechodził przez jezdnie - w INTERESIE PIESZEGO było uniknąć potrącenia i nie pchać się pod maskę przecież widział że coś nadjeżdża, przechodnia potrącił samochód gdy stał sobie spokojnie na przystanku - w INTERESIE PIESZEGO było uniknąć potrącenia i nie stać na przystanku, przechodnia potrącił samochód gdy szedł chodnikiem - w INTERESIE PIESZEGO było uniknąć potrącenia, też jadąc samochodem. W ogóle wszystkie zdarzenia z udziałem pieszych to tak właściwie są z ich winy, bo we WŁASNYM INTERESIE powinni siedzieć w domach.

Najechał na coś cofając, wysiądzie, sprawdzi co to? A skąd, "łoo panie jo ni mom czasu", jedyneczka, gaz w podłogę najedzie jeszcze raz.

przywalisz w latarnię to ci latarnia weszła pod samochód? Gdyby zaczekała albo ominęła auto szerokim łukiem to by nie było wypadku?

bo ich jakiś cymbał może rozjechać. Kto jest winien tego zdarzenia, to już ci cieciu wyjaśnili policjanci zatrzymując busiarzowi uprawnienia. A jak ci piesi przeszkadzają to się zastanów czy koniecznie powinieneś kierować samochodem.

Na jakiej podstawie twierdzisz że to piesza weszła mu pod samochód a nie on wjechał w prawidłowo idącą pieszą? Koleś przed tobą ma rację. W kd jest jasno napisane to cofający ma upewnić się czy może wykonywać manewr a nie cały świat dookoła robić mu dobrze

RUCH Dprzy wymROGOWY
Rozdział 5 - Ruch pojazdów
Oddział 5 - Wymijanie, omijanie i cofanie
Art. 23.
1. Kierujący pojazdem jest obowiązany:
przy cofaniu ustąpić pierwszeństwa innemu pojazdowi lub uczestnikowi ruchu i zachować szczególną ostrożność, a w szczególności:
sprawdzić, czy wykonywany manewr nie spowoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub jego utrudnienia,
upewnić się, czy za pojazdem nie znajduje się przeszkoda; w razie trudności w osobistym upewnieniu się kierujący jest obowiązany zapewnić sobie pomoc innej osoby.
2. Zabrania się cofania pojazdem w tunelu, na moście, wiadukcie, autostradzie lub drodze ekspresowej.

wielka orkiestra symfoniczna, to nie ma żadnego znaczenia. Kodeks drogowy precyzyjnie określa, że to cofający ma OBOWIĄZEK upewnienia się, że może bezpiecznie wykonać manewr. Skoro przejechał kobietę, znaczy że się nie upewnił. A fakt, że przejechał ją dwa razy, to już w ogóle nie wiadomo co o takim baranie sądzić.

auto miało sygnał dźwiękowy cofania.. czyli pikalo przy cofaniu.. może piesi też powinni korzystać z zasady ograniczonego zaufania i jak słyszą że auto pika to trzeba zachować ostrożność i nie wlazic jak krowa pod pojazd????? Ludzie ogarnijcie się trochę i nie traccie życia tylko dlatego, że macie prawo do czegoś czy pierwszeństwo!! Chroncie sie!

w 20 letnim sprinterze

wpis gazeta powinna potraktować jak płatne ogłoszenie na pierwszej stronie.

To nie ma w samochodzie czujników parkowania ? Jak cofam i jest "przeszkoda" to samochód piszczy.