Dwa samoloty zderzyły się na pasie startowym lotniska Scottsdale w Arizonie, wszystkie inne maszyny zostały uziemione, są ofiary

Kazimierz Sikorski
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Lotnisko Scottsdale w Arizonie musiało odwołać wszystkie loty po tym, jak samolot wypadł z pasa startowego i uderzył w prywatny odrzutowiec.

Spis treści

Co najmniej jedna osoba zginęła. Są ranni, jedna z osób jest zakleszczona, jej stan jest nieznany, ratownicy pracują cały czas.

Zderzenie dwóch prywatnych odrzutowców

Na miejsce zdarzenia przybyły natychmiast ekipy ratunkowe po katastrofie, w której uczestniczyły dwa luksusowe prywatne odrzutowce.

Lokalne media podają, że dwie osoby trafiły do szpitala, jedna jest wciąż uwięziona we wraku jednej z rozbitych maszyn.

Federalna Administracja Lotnicza (FAA) potwierdziła wstrząsające wydarzenie: „Samolot Learjet 35A po wylądowaniu zjechał z pasa startowego i uderzył w odrzutowiec Gulfstream 200 na lotnisku Scottsdale Municipal Airport w Arizonie. FAA tymczasowo wstrzymuje loty na lotnisko”.

Przyczyna katastrofy nie jest znana

Jak na razie nie wiadomo, jaka mogła być przyczyna dramatu. Sprawą zajęła się już komisja badająca katastrofy lotnicze.

Incydent ma miejsce po niedawnej tragedii, kiedy mały samolot lecący do Nome na Alasce rozbił się na lodzie na morzu w piątek. Zginęli wszyscy obecni na pokładzie, w sumie 10 osób, co oznacza jedną z najbardziej śmiertelnych katastrof w stanie od dwóch dekad.

Trwa poszukiwanie zaginionej maszyny, na miejsce tragedii wysłano nurków.

Burmistrz Nome, John Handeland, mówił o ogromnym dramacie, jaki spotkał mieszkańców tej małej społeczności.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl