Skomplikowana akcja ratunkowa na bagnach
Nastolatkowie z gminy Warta w województwie łódzkim nie mogli wydostać się z podmokłego, bagnistego terenu. Przed godz. 20.00 sami wezwali przez telefon pomoc. Strażacy dotarli w pobliże uwięzionych, ale ze względu na podmokły teren przez długi czas nie mogli dostać się do chłopców, z którymi utrzymywany był kontakt telefoniczny.
"Problem była wieczorowa pora oraz podmokły, bagnisty, ciężki teren. Do chłopców właśnie dotarli pieszo ratownicy. Są przytomni, ale wychłodzeni. Obecnie są ewakuowani do miejsca, w którym zostaną podjęci przez ratowników na quadach i zostaną przetransportowani do miejsca koncentracji sił i środków, gdzie czekają już zespoły ratownictwa medycznego" – poinformował PAP rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Sieradzu st. kpt. Marcin Zwierzak.
Drony, nurkowie i pies ratowniczy
Strażak przekazał, że akcja ratunkowa była dynamiczna. Zaangażowanych w nią było 10 zastępów straży pożarnej, w tym m.in. specjalistyczna grupa ratownictwa wodno-nurkowego z Sieradza, grupa specjalistyczna z psem ratowniczo-tropiącym oraz grupa z dronami i kamerą termowizyjną.
Źródło:
