Dziecko w legionowskim oknie życia
Okno, a właściwie Kapliczka Życia, mieści się w Legionowie przy domu zakonnym Zgromadzenia Sióstr Urszulanek z Gandino. Głośny alarm, który zasygnalizował, że ktoś zostawił w tym miejscu dziecko, zakonnice usłyszały około godz. 23 we wtorek, 25 marca. Siostry urszulanki natychmiast zaopiekowały się chłopcem, a następnie - zgodnie z procedurą - na miejsce wezwały medyków.
O sprawie poinformował ratownik medyczny Jan Świtała na Instagramie.
Dziś o pierwszej w nocy, trzyosobowy zespół ratownictwa medycznego w składzie widocznym na zdjęciu, otrzymał wezwanie do pobliskiego domu pomocy prowadzonego przez zakonnice, z powodu znalezienia dziecka w tzw. "oknie życia" . Po przybyciu na miejsce, zastaliśmy zdrowego niemowlaka, ważącego ok 2600g, bez żadnych uchwytnych odchyleń od normy. Nakarmiliśmy, zbadaliśmy i w związku z tym, że nie było żadnej dokumentacji medycznej, zabraliśmy go do szpitala - czytamy we wpisie Świtały.
Ratownik dodał wiadomość dla rodziców dziecka: - Jeśli jest szansa, że przeczytają to rodzice, warto żeby wiedzieli że ich syn jest zdrowy, bezpieczny i najedzony. Reszta bez znaczenia.
Chłopiec otrzymał imię
W rozmowie z "Gazetą Powiatową" siostry zakonne przekazały, że wybrały imię dla chłopca – Jaś. Wybór padł na takie imię, ponieważ jeden z ratowników medycznych, który przyjechał w zespole ratownictwa medycznego, ma na imię Jan.
Jak informuje gazeta, policja nie będzie ustalała personaliów rodziców dziecka.
