W piątek, kilka minut po godz. 23, straż pożarna została wezwana przez Centrum Powiadamiania Ratunkowego na interwencję do kamienicy przy al. Piłsudskiego 49. Ratownicy mieli pomóc w wejściu do mieszkania na drugim piętrze tegoż budynku. Służby wezwała córka gospodyni lokalu. Kobieta była zaniepokojona, ponieważ jej 58-letnia mama od dłuższego czasu nie dawała oznak życia.
Śmierć dziecka w Łodzi. Matka pijana i pod wpływem amfetamin...
Na miejsce pojechało 6 pożarników, którzy zdemontowali zawiasy w drzwiach wejściowych i weszli do środku. Niestety widok był makabryczny. W pokoju na krześle siedziała martwa gospodyni. Na jej ciele występowało stężenie pośmiertne (charakterystyczna sztywnośc mieśni) i plamy opadowe, co wskazywało, że 58-latka prawdopodobnie zmarła kilka godzin wcześniej. Odstąpiono od reanimacji.
