Radni, byli radni, niedoszli radni, kandydaci na posłów, wójtów, czasem żona jakiegoś działacza... PiS przeprowadza „dobrą zmianę”, obsadzając kolejne stanowiska ludźmi związanymi z partią. Szczególny rozmach widać w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Jednym z zastępców dyrektora regionalnego ARiMR w Łodzi jest dziś Krzysztof Andrzejewski, były wójt Goszczanowa z PiS. W Kutnie kierownikiem powiatowym ARiMR został szef tamtejszego PiS, Konrad Kłopotowski. Z tego też powodu stał się Kłopotowski bohaterem interpelacji posła Tomasza Rzymkowskiego (Kukiz’15), zbulwersowanego tą nominacją.
Czytaj:Dariusz Barski, Ireneusz Krześnicki, Janusz Wojciechowski... Łódzki zaciąg coraz większy
Rzymkowski pisze do ministra rolnictwa tak: „Wybór na kierownika byłego montera domofonów i serwisanta telewizorów budzi śmiech i zażenowanie kutnowskiej opinii publicznej”. Poseł przytacza też wypowiedź Kłopotowskiego dla jednego z portali: „Przeszedłem wstępne eliminacje, wczoraj miałem szkolenie, teraz muszę przygotować się do specjalnego egzaminu”. W związku z czym pyta dalej poseł ministra rolnictwa: „Czy cytowana wcześniej wypowiedź Konrada Kłopotowskiego oznacza, że powołano kierownika bez uprawnień?”.
ARiMR w Łowiczu objęła Renata Rutkowska-Liberska. W agencji pracuje od lat, awansu nie postrzega przez pryzmat tego, kim jest jej mąż Zbigniew Liberski. Chociaż - tak się składa - jest sekretarzem lokalnych struktur PiS.
Paweł Jegier, dyrektor łódzkiej ARiMR, pytany przez nas o tę nominację, odpisał: „każdy dyrektor może odwoływać i powoływać kadrę kierowniczą w podległych komórkach organizacyjnych, a przynależność partyjna członków rodziny nie jest w tym zakresie przeszkodą formalno-prawną”.
Czytaj:Kto dziś rządzi w łódzkim PiS?
Nowa szefowa ARiMR w Brzezinach, Renata Kobiera, jest tutejszą radną powiatową, startowała z łódzkiej listy PiS w wyborach do Sejmu. Mariusz Kotynia, kierownik ARiMR w Koluszkach, to pełnomocnik PiS w powiecie łódzkim wschodnim i radny powiatowy.
W Opocznie szefem Agencji został Tomasz Kopera, radny miejski, były dyrektor biura posła PiS Roberta Telusa. W Pabianicach stanowisko otrzymał radny powiatowy PiS Jarosław Kosmala. Szefem ARiM w Łasku jest Marcin Błoński-Suk, były kandydat PiS do Rady Powiatu Łaskiego, lokalny pełnomocnik zaprzyjaźnionej Polski Razem. W Poddębicach agencją rządzi Radosław Arkusz, radny z Dalikowa, kandydat Polski Razem do europarlamentu.
ARiMR w Piotrkowie objęła Anna Pietraszko, kandydatka PiS w wyborach różnych szczebli. W Zduńskiej Woli szefem ARiMR został Adam Synowiec, szef klubu PiS w radzie miejskiej. Zaś jego kolega z tego samego klubu, Jacek Hillebrand, szefuje ARiMR w Sieradzu. W Zgierzu stanowisko dostała radna Agata Grzelak-Makowczyńska. W Pajęcznie szefową ARiMR została Marta Kołodziej.
Czytaj:Polityków PSL na fotelach państwowych agencji nie można zwolnić, bo są radnymi
Zmiany nie ominęły też innych instytucji. Dyrektorem KRUS w Łodzi został Tomasz Nowicki, sekretarz PiS w Rawie Mazowieckiej. P.o. dyrektorem Agencji Rynku Rolnego w Łodzi jest zaś Dariusz Adamczyk, niedawno kandydat PiS na radnego w Opocznie.
Nowym prezesem PGE GiEK SA w Bełchatowie został Sławomir Zawada, przed nominacją członek zarządu miejskiej spółki w Zgorzelcu, gdzie w 2014 r. był kandydatem PiS na burmistrza. Co ciekawe - prezentował go wówczas Dawid Jackiewicz, dziś minister skarbu. Do zarządu PGE GiEK wszedł też Marek Włóka, z bełchatowską kopalnią związany od lat 70., ale związany także z PiS. Nie sposób pominąć najgłośniejszej nominacji ostatnich tygodni: w radzie nadzorczej PGE zasiadła Janina Goss, skarbniczka łódzkiego PiS, prywatnie blisko związana z rodziną Kaczyńskich. Do tego dochodzi dyrektorska posada w Orlenie dla b. posła Marcina Mastalerka. Wcześniej szefem Urzędu Kontroli Skarbowej w Łodzi został Tomasz Waszczykowski, brat Witolda, szefa MSZ.
Współpraca: Rafał Klepczarek
A tymczasem w ŁUW... |
Oryginalną, jak na dzisiejsze warunki, politykę personalną prowadzi wojewoda łódzki Zbigniew Rau. Choć był senatorem Prawa i Sprawiedliwości, to nie należy do partii, w przeciwieństwie do większości nowych wojewodów. Wojewoda póki co na koncie ma dwie twarde, partyjne nominacje: wicewojewody Karola Młynarczyka, wcześniej radnego PiS w Pajęcznie, i Marcina Kosiorka, łowickiego radnego PiS, który został doradcą. Te nominacje stały się faktem, zanim w życie weszła nowelizacja ustawy o służbie cywilnej, pozwalająca zwalniać dyrektorów wydziałów i zatrudniać bez konkursów nowych. Tyle że nominacje, które wręczył potem wojewoda, łódzki aparat PiS mocno poirytowały, bo żaden z nowych dyrektorów i wicedyrektorów wydziałów nie ma związków z PiS. Co więcej, np. Włodzimierz Smus, nowy wicedyrektor wydziału finansów i budżetu, był kandydatem na powiatowego radnego w Sieradzu z listy... PO. Zaś nowy dyrektor generalny ŁUW Mirosław Suski kierował wcześniej delegaturą Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego we Włocławku, podlegającą wówczas wojewodzie z PO, co dla wielu patriotów z PiS byłoby wystarczającym argumentem do dyskwalifikacji md |