Dziesięć pomysłów na radosny Dzień Dziecka

Niewątpliwie nowa zabawka czy wyjście do kina lub wesołego miasteczka sprawią dzieciom wiele radości. Jednak niezależnie od tego, co wymyślimy, dla dziecka najważniejsza jest możliwość czasu spędzonego wspólnie z rodzicem. Kolejna kwestia to prezenty, wcale nie muszą być drogie, aby były atrakcyjne. Liczy się pomysł, to, jak mogą zostać wykorzystane. Oto kilka propozycji zabaw i prezentów, o które poprosiliśmy Monikę Makarewicz, pedagoga z Centrum Rozwoju Dziecka BEREK.

Fotopstryk
Wyprawa do parku lub lasu jest doskonałą okazją do spędzenia wspólnie czasu na świeżym powietrzu. Przed wyjściem możemy ofiarować dziecku w prezencie aparat fotograficzny (np. jednorazowy), aby maluch mógł uwieczniać fascynujące go zjawiska i zdarzenia (np. krople rosy na liściu, ślimaka lub biedronkę). Rodzic pokazując dziecku nowy teren i ciekawe miejsca (np. dziuplę wiewiórki, mrowisko), rozbudza w nim ciekawość świata i naturę małego odkrywcy. A może będzie to początek nowej pasji?

Nasza mapa
Wykonanie mapy najbliższej okolicy może być dobrym powodem do wspólnego spaceru. W domu przygotowujemy bardzo ogólny zarys naszej mapki. W tym celu na kartce formatu A3 (duży blok rysunkowy) rysujemy np. główną ulicę znajdującą się obok naszego domu i sklepik osiedlowy. Kartkę zwijamy w rulon i zabieramy ze sobą na naszą "ekspedycję". Po drodze maluch decyduje, jakie obiekty powinniśmy dorysować, aby mapka była bardziej dokładna (np. dom sąsiadów, drzewo, parking, plac zabaw). Po powrocie do domu możemy podarować malcowi nożyczki z wymiennymi końcówkami, które na pewno przydadzą się do wspólnego ozdabiania mapki. Mapę możemy pokolorować, ozdobić papierem kolorowym, bibułą lub innymi "różnościami". W ten sposób nasza latorośl zapoznaje się z topografią okolicy, uczy posługiwania mapą oraz rozwija orientację w terenie i doskonali manualne umiejętności.

Sałatka owocowa
Wspólnie z dzieckiem wybieramy w sklepie owoce do naszej sałatki (np. jabłka, gruszki, truskawki, banany). W domu maluch także aktywnie bierze udział w przygotowaniu potrawy. Myjemy owoce, obieramy, kroimy, mieszamy wszystko razem i doprawiamy jogurtem naturalnym oraz odrobiną cukru. Sałatkę nakładamy na talerz i ozdabiamy według uznania. Wspólne tworzenie posiłków uczy współdziałania i współodpowiedzialności, sprawia, że dziecko jest dumne i zadowolone, bo zostało dopuszczone do pracy przypisanej dorosłym, a także może zrobić coś, co sprawi przyjemność bliskim. W sklepach zabawkowych można kupić zestaw plastikowych owoców, które za pomocą plastikowego nożyka można "kroić " na połowę lub więcej części. Zabawka jest wielokrotnego użytku, części można ponownie poskładać, a potem znowu pokroić.

Malarz pokojowy
Niesamowitą frajdę możemy sprawić dziecku, umożliwiając mu zabawę przy użyciu farb do malowania palcami. Zabezpieczamy podłogę folią malarską, na folii układamy duży arkusz papieru, na którym razem z maluszkiem możemy odbijać nasze dłonie i stopy. Eksperymentujemy, mieszając kolory i używając różnych przedmiotów jako stempelków (np. gąbki, przekrojonego na pół ziemniaka, korków od wina itp.). Możemy też spróbować rozprowadzać farbę, tocząc piłeczkę pingpongową. Bawiąc się w ten sposób, dziecko utrwala znajomość kolorów i poznaje możliwości tworzenia barw oraz nowe techniki plastyczne. Ćwiczy sprawność palców i rąk, rozwija zmysł dotyku, jest kreatywne.

Dekorator wnętrz
Podczas odnawiania zniszczonej szafki możemy powierzyć naszemu dziecku rolę nie tylko pomocnika, ale także pomysłodawcy i projektanta - samo decyduje, jak ma wyglądać odnowiony mebel, który będzie ozdobą jego pokoju. Maluch chętnie zaangażuje się w dokręcanie śrubek czy malowanie drobnych elementów. Możemy też wspólnie z dzieckiem ozdobić jego pokój, np. za pomocą szablonów nanieść na ściany lub drzwi wybrane wzory. Szablony można wyciąć z tektury, następnie przymocować do ściany za pomocą taśmy malarskiej, a środek szablonu wypełnić farbą, używając do tego gąbki do mycia naczyń. Wspólne majsterkowanie sprawia zwykle dzieciom ogromną satysfakcję, bo mają możliwość "dorosłego" działania. Współuczestnicząc w tego typu pracach dziecko rozwija m.in. kreatywność, twórcze myślenie oraz usprawnia motorykę.

Teatrzyk cieni
Niebanalnym prezentem może być latarka, pod warunkiem że zaproponujemy dziecku użycie jej we wspólnych zabawach. Możemy pobawić się całą rodziną w berka w ogródku (gdy jest już ciemno). Zabawa polega na tym, że jeden z graczy jest berkiem i ma latarkę - zamyka oczy i liczy np. do pięciu. W tym samym momencie reszta uczestników rozbiega się po ogrodzie. Berek stara się złapać innych graczy, kierując na nich snop światła z latarki. Gdy kogoś złapie, krzyczy jego imię i w następnej rundzie ta osoba zostaje berkiem. Kolejna propozycja to miniteatrzyk cieni. W ogrodzie (lub w pokoju) rozwieszamy prześcieradło i podświetlamy je latarką w taki sposób, aby nasze dłonie lub sylwetki rzucały na nie cień. Zgadujemy, co lub kogo przedstawia dany cień. Albo po prostu siadamy w namiocie (np. wykonanym z koców) i opowiadamy "strrrraszne historie". Prawo głosu ma ta osoba, która trzyma latarkę i podświetla swoją twarz od dołu. Najprawdopodobniej dzieci same też wymyślą sporo zabaw, w których latarka będzie niezastąpiona.

Gra planszowa
Wspólnie z naszą pociechą sklejamy taśmą kilka arkuszy papieru (sami decydujemy, jakiego formatu będzie plansza). Następnie rysujemy trasę, jaką powinien pokonać każdy gracz. Ustalamy zasady i w dowolny sposób zaznaczamy kolejne pola i etapy (np. pole wyklejone kolorową bibułą - 5 przysiadów, pole ozdobione kapslami - skaczemy na jednej nodze, itp). Uczestnicy są zarazem pionkami. Świetna zabawa dla całej rodziny.

Na kempingu
Namiot jest rewelacyjnym prezentem dla dzieci. Rozłożony w pokoju dziecięcym może pełnić funkcję domku dla nich i ich zabawek albo można też zabrać go na prawdziwą wyprawę za miasto. Dzieci to uwielbiają - szczególnie możliwość spania pod gołym niebem. Jednak nie zawsze jest to możliwe, dlatego warto rozłożyć namiot w ogrodzie i zorganizować kemping. Jeżeli mamy odpowiednie warunki, to wieczorem rozpalamy w ogródku małe ognisko, smażymy kiełbaski i opowiadamy sobie ciekawe historie.

Jabłkowy szaszłyk
Klękamy przed miską napełnioną wodą, z jabłkiem pływającym po jej powierzchni. Na słowo "start" próbujemy złapać jabłko w zęby i zjeść je bez pomocy rąk. Bardziej sucha opcja to zabawa w parach - jedna osoba trzyma w dłoni sznurek z przywiązanym na końcu jabłkiem, a druga próbuje chwycić owoc zębami, nie używając do pomocy rąk. Z pozostałych jabłek robimy szaszłyki, nabijając kawałki na patyczki. Danie możemy urozmaicić, nabijając cząstki innych owoców i posypując je cukrem pudrem.

Atlas nieba
Kolejna propozycja prezentu to dziecięcy atlas nieba oraz zestaw gwiazdek i księżyców samoprzylepnych, fluorescencyjnych. Późnym wieczorem wychodzimy do ogrodu, aby poobserwować niebo. Posługując się atlasem nieba, sprawdzamy, czy potrafimy odnaleźć niektóre układy gwiazd. Potem razem przyklejamy gwiazdki na suficie dziecięcego pokoju, odtwarzając niektóre układy gwiazd z atlasu lub tworząc swoje kompozycje.