Justin Bieber zaczynał swoją karierę jako 15-latek. Na świeczniku jest więc od wielu lat. Sława przyniosła mu ogromne pieniądze, ale też wielką presję, z którą musi się mierzyć. W 2018 roku piosenkarz wziął ślub z Hailey. Wcześniej był związany z Seleną Gomez.
Według ostatnich doniesień mediów, wiele wskazuje na to, że muzyk zamierza zakończyć już karierę i skupić się na rodzinie. Portal "RadarOnline" opublikował rozmowę z osobą z otoczenia artysty, która twierdzi, że Bieber rozważa zniknięcie z show biznesu jeszcze przed 30. urodzinami.
"Justin czuje, że presja branży muzycznej nie jest dla niego dobra. Chce po prostu zniknąć z Hailey i cieszyć się pieniędzmi" - napisał portal.
Gwiazda zmaga się również z problemami zdrowotnymi. Ze względu na paraliż twarzy, Bieber musiał już odwołać sporo koncertów.
Niedawno piosenkarz świętował 29. urodziny, a po nich postanowił niespodziewanie wrócić na scenę. Ku zaskoczeniu fanów, dał show podczas Rolling Loud Festival.
Justin Bieber z żoną na Coachelli. Zachowywał się dziwnie
Portal Mirrror poinformował, że jeden z fanów przyłapał Justina Biebera i jego żonę Hailey w tłumie na festiwalu Coachella. Piosenkarz nie bawił się z innymi, opierał głowę na kolanach i wyraźnie źle się czuł w tym miejscu.
W tym czasie mógł liczyć na wsparcie partnerki, która delikatnie głaskała go po plecach.
Nagranie zaniepokoiło fanów.

dś