Edyta Pazura była gościem Magdy Mołek w internetowym programie "W moim stylu". Żona Cezarego Pazury opowiedziała m.in. o zasadach, które obowiązują w jej domu.
Kto pozwala dzieciom na więcej w domu Pazurów?
Przyznała, że ma mniej cierpliwości do dzieci niż jej mąż, który, również z racji wieku, potrafi bardziej cieszyć się każdą chwilą spędzaną w ich towarzystwie.
- Nie krzyczę, ale potrafię być poirytowana. Przychodzę jak policjant i żołnierz, musi być tak i tak. Jestem bardziej zadaniowa, tego też wymagam od swoich dzieci. A Czarek lubi na spokojnie, żeby nikt go nie pospieszał. Daje dzieciom więcej luzu. To jest dobre uzupełnienie - przyznała.
Edyta Pazura narzeka na trudny macierzyństwa
Aktor często jest poza domem w związku z tym wiele obowiązków spada na Edytę Pazurę. Dlatego kobieta dba o to, aby każde z jej dzieci miało swoje obowiązki i szanowało wartość pieniądza.
- Jest mi ciężko, tak jak każdej mamie, podejrzewam. Ostatnio z Amelią czytałam "Pana Tadeusza", bo miałam do wyboru: albo niech czyta sama i nic z tego nie rozumie, bo to dziecko nie jest w stanie zrozumieć tej lektury, albo siądę z nią i będziemy czytać po 10-12 stron i tłumaczyć przy okazji - zwierzyła się.
Elektronika tylko w weekendy. Pazurowie mają jasne zasady
Zaznaczyła też, że dość restrykcyjnie podchodzi do tematu elektroniki w domu. Dzieci mogą jej używać tylko w weekendy.
- Antek jak już się dorwie do elektroniki, ciężko jest go z tego wyciągnąć, czasami nawet na posiłek. W pierwszym momencie jest niemiły, ale biorę go na wzruszenie: "Na mamę krzyczysz?". Jest bardzo szarmancki, uprzejmy w stosunku do dziewczynek. Nigdy by nie uderzył dziewczynki - zdradziła.

dś