Mieszkańcy Zawadzkiego relacjonują, że w nocy z soboty na niedzielę pomiędzy godz. 2.00 a 3.00 w nocy usłyszeli huk. Prawdopodobnie wtedy doszło do wysadzenia bankomatu.
Maszyna znajdowała się w przedsionku sklepu. Sprawcy musieli dostać się do środka i prawdopodobnie wpuścili do bankomatu łatwopalny gaz, a następnie podłożyli ogień. Eksplozja była tak mocna, że wejście do sklepu zostało poważnie uszkodzone.
Wysadzanie bankomatów, to coraz częściej wykorzystywana przez złodziei metoda, by dostać się do pieniędzy. Kilka dni temu w podobny sposób szajka wysadziła maszynę w Biedronce w Ozimku. Policjanci nie chcieli wtedy ujawnić, jaka kwota została skradziona.
Trwają poszukiwania włamywaczy - mówił wtedy podkomisarz Karol Brandys z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
Wybuchem w Zawadzkiem także zajmie się policja.
Aktualizacja (godz. 17.40)
Biuro prasowe sieci Biedronka poinformowało, że sklep w Zawadzkiem będzie jutro czynny. Dla klientów uruchomione będzie dodatkowe wejście znajdujące się tuż obok głównego wejścia.
