FaceApp Najlepsze memy
ZOBACZCIE MEMY
FaceApp to aplikacja, którą każdy może pobrać na telefon. Dzięki niej możemy dowolnie przerabiać swoje zdjęcia, m.in. zmienić płeć, kolor skóry, a co ostatnio bardzo modne, postarzeć się i to o 50 lat. Są też takie opcje jak dodanie tatuażu czy zmiana fryzury.
Eksperci przenalizowali ostatnie doniesienia o możliwości wykradania zdjęć przez aplikację FaceApp. I okazało się, że aplikacja nie przesyła samowolnie lokalnych plików lub zdjęć z galerii. Do chmury trafiają wyłącznie zdjęcia, które zostały ręcznie wskazane przez użytkownika aplikacji - stwierdzili eksperci CERT Polska.
Nic dziwnego, że internauci na całym świecie ją pokochali. W internecie zaroiło się od postarzonych zdjęć celebrytów, aktorów muzyków. Ale pole do popisu mają też twórcy memów. Nie brakuje wyzłośliwiania się na gwiazdach telewizji i futbolu. Zobaczcie najlepsze MEMY.
FaceApp niebezpieczny? Tak. Możesz umrzeć ze śmiechu MEMY Ap...
Nie przegapcie
- Bielizna erotyczna z Zabrza robi furorę na świecie ZOBACZCIE
- Zobacz TOP 20 najbogatszych Polaków wg Wprost. Ile zarobili?
- Oto majątki prezydentów miast w Śląskiem
- Wybuch gazu w Bytomiu. Lokale nie nadają się do mieszkania
- W Ustroniu otwarto pierwszy McDonald's ZDJĘCIA
- Najdroższe domy w województwie śląskim TOP 20. Poznaj ceny
Aplikacja FaceApp była już popularna, w roku 2017, niedługo po swojej premierze. W ostatnich dniach FaceApp przeżywa drugą młodość. Dzięki #AgeChallenge możemy podziwiać zdjęcia gwiazd, celebrytów i sportowców, którzy prezentują jak (przynajmniej według aplikacji) będą wyglądać na starość.
Faceapp - bezpieczeństwo i Kontrowersje
Program oprócz rozrywki dostarcza wiele kontrowersji w kwestii bezpieczeństwa danych oraz prywatności. Pierwszym „problemem” jest właściciel aplikacji. Właścicielem FaceAppa jest FaceApp Inc., komórka dewelopera Wireless Lab, rosyjskiej firmy z Sankt-Petersburga. I tutaj części internautów zapala się czerwona lampka – „ruska” firma. Nasza wrodzona podejrzliwość w stosunku do wschodniego sąsiada i szerzone teorie spiskowe doprowadzają do tego, że część z internautów boi się śledzenia przez rosyjski wywiad, wykorzystywania naszych zdjęć i danych do niecnych planów Putina i spółki.
Zobaczcie koniecznie
Zespół CERT NASK przeanalizował jedną z najpopularniejszych w ostatnim czasie aplikacji mobilnych do przerabianie zdjęć. Cel? Sprawdzenie, czy umożliwia „kradzież” danych. Znamy wyniki tej analizy.
- Zadaniem CERT NASK było sprawdzenie aplikacji pod kątem bezpieczeństwa informacji, m.in. ustalenie, gdzie trafiają dane użytkowników - mówi minister cyfryzacji Marek Zagórski.
Analiza FaceApp 1: bezpieczeństwo informacji
Eksperci CERT NASK do swoich badań wykorzystali aplikację w wersji 3.4.9.1. Następnie uruchomili ją w specjalnie przygotowanym do tego środowisku. Podczas użytkowania monitorowali jej zachowanie oraz nagrywali generowany ruch sieciowy. Równolegle posługiwali się specjalistycznymi technikami statycznej analizy kodu aplikacji, aby upewnić się, że ich obserwacje są prawdziwe.
W opisie swoich działań eksperci wyjaśniają jak chronić swoją prywatność oraz co się (nie) stanie, jeżeli zdecydujemy się na zainstalowanie kontrowersyjnej aplikacji.
W swojej analizie specjaliści CERT Polska opisują m.in. serwery i usługi, do których kierowany jest wychodzący z aplikacji ruch sieciowy.
- Żaden z przeanalizowanych strumieni danych nie wygenerował nieuzasadnionego ruchu sieciowego ani nie był wykorzystywany niezgodnie z przeznaczeniem. Ponadto, analiza potwierdziła, że aplikacja nie przesyła samowolnie lokalnych plików lub zdjęć z galerii. Do chmury trafiają wyłącznie zdjęcia, które zostały ręcznie wskazane przez użytkownika aplikacji - stwierdzili eksperci CERT Polska.
Analiza FaceApp 2: ochrona prywatności
Znamy też wyniki drugiej, zapowiedzianej przez ministra cyfryzacji, analizy. Przeprowadził ją Departament Zarządzania Danymi Ministerstwa Cyfryzacji. Jej celem było sprawdzenie aplikacji pod kątem ochrony prywatności użytkowników. Efektem tej analizy jest pismo ministra cyfryzacji do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych.
W swoim wystąpieniu szef MC zwraca uwagę na m.in. konieczność zapewnienia przez tego typu aplikacje ich zgodności z przepisami RODO, które wymaga, by wszelkie informacje i wszelkie komunikaty związane z przetwarzaniem danych osobowych były łatwo dostępne i zrozumiałe oraz sformułowane jasnym i prostym językiem.
Budowa aquaparku w Częstochowie
