Facebook kontra Twitter, czyli Dominik Tarczyński z PiS kontra Marzena Okła-Drewnowicz z PO. Poseł zarzuca kradzież mężowi posłanki

Bartłomiej Bitner
Bartłomiej Bitner
Kolejny ostry wpis Dominika Tarczyńskiego na Facebooku. Tym razem świętokrzyski poseł Prawa i Sprawiedliwości zaczepił na portalu społecznościowym parlamentarzystkę Platformy Obywatelskiej Marzenę Okłę-Drewnowicz, gdzie zarzucił jej mężowi kradzież ponad 6 milionów złotych. – Sprawa trafi do sądu – zapowiada posłanka.

Dominik Tarczyński znany jest z kontrowersyjnych postów, które co jakiś czas zamieszcza na swoim koncie na Facebooku. W niedzielę, 26 sierpnia, dodał zdjęcie, na którym widać billboard z czarno-białą fotografią Marzeny Okły-Drewnowicz, a także znajduje się napis: „Mąż posłanki PO ukradł 6,6 mln zł i chce być bezkarny”.

Fotografię okrasił następującym wpisem: „Grzegorz D, mąż posłanki PO, Marzeny Okła-Drewnowicz w latach 2008-2011 wystawił 190 lewych faktur na blisko 6,6 mln zł. W sierpniu 2014 został >>skazany<<. Na dwa lata więzienia ale W ZAWIESZENIU na pięć lat. Grzywnę 25 tys. zł. Oczyszczę świętokrzyskie ze złodziei! [pisownia oryginalna – przyp. red.]”.

Facebook kontra Twitter, czyli Dominik Tarczyński z PiS kontra Marzena Okła-Drewnowicz z PO. Poseł zarzuca kradzież mężowi posłanki

Marzena Okła-Drewnowicz na tę publikację zareagowała błyskawicznie. Już po dwóch godzinach na swoim koncie na Twitterze wydała oświadczenie.

„(…) Nigdy nie byłam zamieszana w żadne afery. I nigdy nie pozwolę, żeby kobiety odpowiadały za winy mężczyzn – tak jak Marta Kaczyńska nie odpowiada za winy pana Dubienieckiego. Uważam, że przestępstwa powinny być bezwzględnie karane, dlatego nigdy nie ingerowałam w działania wymiaru sprawiedliwości, w przeciwieństwie do stryja ówczesnej żony pana Dubienieckiego, pana Jarosława Kaczyńskiego. I jeszcze jedno: gdybym była wyrachowanym politykiem, zaatakowałabym męża w prasie i przeprowadziła medialny rozwód. Nie zrobiłam tego, bo zawsze najważniejsze dla mnie były moje ukochane dzieci. Cała sytuacja była dla mnie olbrzymią osobistą i rodzinną traumą, którą potrafiłam pokonać i dziś jestem dużo silniejsza. W kwestii uściślenia samej sprawy: Grzegorz Drewnowicz nie ukradł kwoty opisywanej na tym billboardzie. Doprowadził do przepadku mienia na kwotę 70 tysięcy złotych, którą oprócz grzywny spłaca. Wobec kłamstw możliwa jest droga sądowa.” – czytamy w oświadczeniu.

Facebook kontra Twitter, czyli Dominik Tarczyński z PiS kontra Marzena Okła-Drewnowicz z PO. Poseł zarzuca kradzież mężowi posłanki

Jesienią 2012 roku Urząd Skarbowy w Skarżysku-Kamiennej złożył do skarżyskiej Prokuratury Rejonowej zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego między innymi na usiłowaniu wyłudzenia zwrotu podatku VAT przez pięć firm. Jak wtedy podawaliśmy, „lewe” faktury za roboty budowlane i inne niewykonane usługi miała wystawiać firma Venus Media, której właścicielem był Grzegorz Drewnowicz. Prokuratura oskarżyła go, że między grudniem 2008 a końcem 2011 roku wystawił 190 fałszywych faktur na blisko 6,6 miliona złotych. W sierpniu 2014 roku skarżyski Sąd Rejonowy skazał mężczyznę na 2 lata więzienia w zawieszeniu na 5 lat oraz 25 tysięcy złotych grzywny.

ZOBACZ TAKŻE Kombinacje przy fakturach? Prokuratura bada niejasne interesy męża świętokrzyskiej posłanki Platformy Obywatelskiej

- Nie wtrącałam się i nie ingerowałam w to, co mąż robił w latach 2008-2011. Każdy z nas prowadził swoje życie zawodowe. Zresztą już w tym czasie mieliśmy rozdzielność majątkową – podkreśla Marzena Okła-Drewnowicz.

Posłanka od ponad 10 lat żyje z mężem w separacji. Kiedy sprawa Grzegorza Drewnowicza ujrzała światło dzienne i kiedy zapadał wyrok, była szefową świętokrzyskich struktur Platformy Obywatelskiej.

- Jest nieprawdą, że mój mąż ukradł 6 milionów złotych. Poza tym nie chciał być bezkarny. Ja nie ingerowałam w wymiar sprawiedliwości. Ta sytuacja była dla mnie wielką tragedią – podkreśla Marzena Okła-Drewnowicz.

Jak dodaje posłanka Platformy Obywatelskiej, zamierza wkroczyć z Dominikiem Tarczyńskim na drogę sądową. – Moi prawnicy analizują sprawę i zapewne skończy się ona na wokandzie. Natomiast pan Tarczyński jest dla mnie w sensie medialnym i politycznym damskim bokserem. To, że dzisiaj wykorzystuje moją osobistą tragedię sprzed kilku lat nie mogąc nic znaleźć na mnie czy na Platformę Obywatelską, świadczy tylko o jego podłości i braku szacunku do drugiego człowieka – zaznacza parlamentarzystka.

Z posłem Dominikiem Tarczyńskim przez całe poniedziałkowe popołudnie próbowaliśmy się skontaktować i telefonicznie, i sms-owo, i przez Facebooka. Nie oddzwonił ani nie odpisał. Nie wiemy więc, czy zdjęcie przedstawia autentyczny billboard, czy to fotomontaż.

W poniedziałek, 27 sierpnia, na godzinę 19.15 post posła Prawa i Sprawiedliwości na Facebooku polubiło ponad 460 osób, 85 skomentowało, a 218 podzieliło się nim z innymi użytkownikami portalu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 40

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

S
Smolarski
W dniu 29.08.2018 o 08:19, a napisał:

Jak czytam wypociny takich niedouczonych baranów to mi się niedobrze robi. Faktury były na 6 mln ale jeśli były lewe to nie dostał od nikogo tych pieniędzy. To kwestia VAT głąbie.

Głębie- jak wystawił faktury, to miał czysty zysk. Jak daleko jestes rodzinnie z tymi oszustami ?

S
Smolarski

Bezczelne klamstwo oszustki w seperacji z meżem, ale trzy lata temu, jak biegała jak szalona, kiedy Komoruski miał kampanie w kielcach w WDK, to oczywiscie była z mężem . Siedzieli w samochodzoe juz po imprezie z Komoruskim i przytulajac sie do siebie, gaworzyli na parkingu conajmniej godzine .  Byli jak para gołebi na dachu, a wokół pustka..  Ta baba to jasny wizerunek ciemnycg sprawek sekty PO

a
a
W dniu 28.08.2018 o 08:57, POprostu napisał:

Za złodziejstwo 6mln tylko wyrok w zawieszeniu?!..Kabaret!..dlatego ta cała PO i lewaki tak walczą z reformą sądów!

Jak czytam wypociny takich niedouczonych baranów to mi się niedobrze robi. Faktury były na 6 mln ale jeśli były lewe to nie dostał od nikogo tych pieniędzy. To kwestia VAT głąbie.

a
aaa
W dniu 28.08.2018 o 18:50, ciekawy napisał:

To mi wytłumacz jak można w 2010 zaczadzieć w łóżku z mężem, z którym się jest w separacji od 2007 ( od ponad 10 lat jak twierdzi). Odsylam również do Echa z 2011 jak separowana rodzina robi ustawki dla publiki z Sielpi i z okazji świąt. A koncert na Kadzielni gościa z MOdern talking (sfinansowany z lewych faktur jak podawala prasa) to kto otwierał ?. A czy ktoś go sponsorował? Może jakaś spólka skarbu państwa? To tak dla dociekliwych i wprawnych w grzebaniu w życiorysach. A jedna pani to lubi....

A co Ciebie czyjeś łóżko obchodzi? W Twoim się nic nie dzieje więc do czyjegoś będziesz zaglądał?

G
Gość
W dniu 28.08.2018 o 16:01, pisdolot napisał:

Widziałem jak ten TFU! pan ..poseł spier***ał jak wiewiórka jak go chłopaki w Echu na solówkę zaprosili!O mało się nie posrał!

Chłopaki (czyli kilku) na solówkę (czyli jeden na jeden) no to musieli być naprawdę mocni, skoro w kilku na jednego.

c
czesław
W dniu 28.08.2018 o 20:24, Gość napisał:

Separacja nie musi oznaczać wrogości, zwłaszcza gdy ma się dzieci i czuje się za nie odpowiedzialnym. A grzebać w życiorysach i panowie i panie lubią, jak widać :) Najgorsze, gdy osoba publiczna innych lubi z grzechów rozliczać a sama skrzętnie paskudności ukrywa.

No to dlaczego ta odpowiedzialność za dzieci i brak wrogości nagle zniknęły jak sprawa się rypła?. JUż nie widzieliśmy zdjęć rodziny w Echu. To kiedy polityk klamie- kiedy udaje sielankę przy separacji (spotykać się można poza gazetą)czy kiedy unika kogoś do kogo nie żywi wrogośći kiedy powinie mu się noga?

G
Gość

Separacja nie musi oznaczać wrogości, zwłaszcza gdy ma się dzieci i czuje się za nie odpowiedzialnym. A grzebać w życiorysach i panowie i panie lubią, jak widać :) Najgorsze, gdy osoba publiczna innych lubi z grzechów rozliczać a sama skrzętnie paskudności ukrywa.

c
ciekawy
W dniu 28.08.2018 o 14:39, Gość napisał:

Pani posłanko, nie ma co odpowiadać temu facetowi atakującemu starców takich jak L. Wałęsa i kobiety takie jak Pani, któremu konkubina finansowała kampanię, wg Pudelka:Gdy w 2014 roku Tarczyński kandyduje do Sejmiku Świętokrzyskiego, Migoń wpłaca na kampanię PiS 5 tysięcy złotych. A gdy rok później walczy o mandat posła, przelewa kolejne 40 tysięcy. Z faktur, znajdujących się w Państwowej Komisji Wyborczej wynika, że kampania parlamentarna Tarczyńskiego kosztowała ok. 65 tysięcy złotych, co oznacza, że datek od Migoń wystarczył na pokrycie 60 proc. wydatków. Sam kandydat nie przekazał w tym czasie na fundusz wyborczy PiS ani złotówki. Za to zlecił partnerce kilka drobnych usług, na przykład zakup 40 kilogramów krówek, druk gazetki czy oklejenie samochodów." Skoro tak się D. Tarczyński lubuje grzebać w czyjejś rodzinie, to niech opowie publicznie jego teść, co z niego za zięć, to dopiero będzie poruta:)   

To mi wytłumacz jak można w 2010 zaczadzieć w łóżku z mężem, z którym się jest w separacji od 2007 ( od ponad 10 lat jak twierdzi). Odsylam również do Echa z 2011 jak separowana rodzina robi ustawki dla publiki z Sielpi i z okazji świąt. A koncert na Kadzielni gościa z MOdern talking (sfinansowany z lewych faktur jak podawala prasa) to kto otwierał ?. A czy ktoś go sponsorował? Może jakaś spólka skarbu państwa? To tak dla dociekliwych i wprawnych w grzebaniu w życiorysach. A jedna pani to lubi....

p
pisdolot
W dniu 28.08.2018 o 08:22, daer napisał:

ty to mozesz ,pana posla w d*** pocalowac ,kretynie

Widziałem jak ten TFU! pan ..poseł spier***ał jak wiewiórka jak go chłopaki w Echu na solówkę zaprosili!

O mało się nie posrał!

G
Gość

Pani posłanko, nie ma co odpowiadać temu facetowi atakującemu starców takich jak L. Wałęsa i kobiety takie jak Pani, któremu konkubina finansowała kampanię, wg Pudelka:

Gdy w 2014 roku Tarczyński kandyduje do Sejmiku Świętokrzyskiego, Migoń wpłaca na kampanię PiS 5 tysięcy złotych. A gdy rok później walczy o mandat posła, przelewa kolejne 40 tysięcy. Z faktur, znajdujących się w Państwowej Komisji Wyborczej wynika, że kampania parlamentarna Tarczyńskiego kosztowała ok. 65 tysięcy złotych, co oznacza, że datek od Migoń wystarczył na pokrycie 60 proc. wydatków. Sam kandydat nie przekazał w tym czasie na fundusz wyborczy PiS ani złotówki. Za to zlecił partnerce kilka drobnych usług, na przykład zakup 40 kilogramów krówek, druk gazetki czy oklejenie samochodów." Skoro tak się D. Tarczyński lubuje grzebać w czyjejś rodzinie, to niech opowie publicznie jego teść, co z niego za zięć, to dopiero będzie poruta:)

 
B
Bbb
Tarczynski to pała co wygląda na kaczego pe@# ła. Potrafi tylko pisać brednie o niby wyklętym dziadku a potem wyzywać
70- cio latka na solo. Jak go koleś dojechał w galerii i wyzywał na solo to spierd%%$ olił i schował sie za żoną. Ktoś wie co on zrobił albo robi dla Świętokrzyskiego? W czymś pomógł? Za czymś chodzi? NIE! Zwykły poj%#eb ze śmiesznym ryjem
G
Gość
W dniu 28.08.2018 o 08:17, cycu napisał:

Typowy trolling ,ustawiony artykuł kilka wpisów z fałszywych kont i już Tarczyński ps.Jenot jawi się jako obrońca prawa, a ciemny lud to kupi.


I tak się życie kręci w tej Polsce.
G
Gość
W dniu 28.08.2018 o 10:53, Gość napisał:

Widze że jedna i ta sama osoba pisze komentarze, przynajmniej żeby coś normalnego wymyśliła. A tu te same slogany, słabo płacą... :D A Pan Poseł Dominik T. to co zrobił dla Świętokrzyskiego? Bo jakoś nie widzę jego zasług dla województwa.

 

Przynajmniej nie okradał  , a to już wystarczy.

G
Gość

„Zresztą już w tym czasie mieliśmy rozdzielność majątkową – podkreśla Marzena Okła-Drewnowicz”

To jak się ma rozdzielność majątkową, to można bez żadnych konsekwencji kraść?

I pomyśleć, że ta kobieta przez lata była przewodniczącą PO…

p
polo
W dniu 27.08.2018 o 20:51, bravo napisał:

Brawo panie pośle, jechać z tymi złodziejami, wyciągać, upubliczniać niech się tłumaczą, a jak trzeba kierować sprawy do sądu

Spadaj faszystowski trollu obciągać rydzykowi

Wróć na i.pl Portal i.pl