Sprawa miała się zakończyć w poniedziałek wyrokiem bez procesu, ale oskarżony odwołał zgodę na dobrowolne poddanie się karze.
Nad sprawą pracowali policjanci z Komendy Powiatowej w Oleśnicy i funkcjonariusze z Komendy Wojewódzkiej we Wrocławiu. W lipcu 2017 roku trafili na internetowej aukcji na ofertę sprzedaży dzieła Tadeusza Makowskiego.
Z ustaleń śledztwa ma wynikać, że wystawił go na aukcję 66-letni Tadeusz R. W jego domu funkcjonariusze znaleźli sześć obrazów. Tylko za jeden z nich sprzedawca życzył sobie pół miliona złotych.
Podczas przeszukania znaleziono podrobione certyfikaty autentyczności i podpisy samego artysty.
Mężczyzna stanął przed sądem pod zarzutem oszustwa. Czy rzeczywiście jest winny - rozstrzygnie proces, który zacznie się 30 sierpnia przed sądem w Oleśnicy.