- Nie obawiamy się odpowiedzialności karnej, bo nie popełniłyśmy żadnego przestępstwa. Nasza demonstracja 3 maja pod Radiem Maryja była legalna, nie interweniowała w jej trakcie policja, a całe wydarzenie miało charakter performance'u. O ojcu Rydzyku mówiłyśmy rzeczy, o których wie cała Polska. Jeśli ktoś się poczuł obrażony, to już jego sprawa - mówi Agata Pawlikowska z Torunia, współorganizatorka pikiety.
Zobacz także:
"Chryja pod Radiem Maryja". Organizacje feministyczne święto...
"Chryja pod Radiem" zgromadziła 3 maja br. pod siedzibą radiowej rozgłośni feministki z całego kraju. W barwny, ale i prowokujący sposób postanowiły obejść urodziny redemptorysty. Przeszły ul. Żwirki i Wigury w korowodzie mającym przypominać procesję z okazji Bożego Ciała. Skandowały hasła typu: "Radio Maryja szczuje jak żmija", "Ojciec Tadeusz to faryzeusz", "pazerna kanalio" i życzyły duchownemu z okazji urodzin m.in. by miał czas naprawić grzechy, które popełnił.
Po demonstracji doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez feministki złożyła posłanka Anna Sobecka (PiS), była lektorka Radia Maryja. Od prokuratora okręgowego w Toruniu oczekuje śledztwa w sprawie kumulacji przestępstw, do których jej zdaniem doszło 3 maja br. przed rozgłośnią. Według posłanki, został tam znieważony nie tylko o. Rydzyk, ale i obrażone zostały uczucia religijne osób wierzących. Feministki miały także nawoływać do nienawiści wyznaniowej. Z tych powodów, zdaniem Anny Sobeckiej, prokuratura winna z urzędu zająć się sprawą. Wydarzenia z 3 maja parlamentarzystka określiła mianem niespotykanych w powojennej historii kraju, ze względu na skalę i agresję.
Zobacz również:
Dzień Dziecka w Toruniu 2018. Wydarzenia, atrakcje. Na co wy...
- Policjanci pod naszym nadzorem wykonują czynności sprawdzające, m.in. analizują monitoring i inne źródła. Według planu sprawdzanie to powinno zakończyć się w piątek (1.06). Wówczas podejmiemy decyzję, czy wszczynać postępowanie i w jakim kierunku - mówi "Nowościom" prokurator Bartosz Wieczorek, zastępca szefa Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum Zachód.
Jeśli prokuratura nie dopatrzy się powodów, dla których miałaby z urzędu zająć się "Chryją...", ojcu Tadeuszowi Rydzykowi zawsze pozostaje możliwość ścigania sprawców znieważenia go na drodze prywatnoskargowej.
Szeroko o tym, jak Toruń stał się miejscem antyrydzykowych wystąpień i co z tego wynika - w piątkowym Magazynie "Nowości".