"Flakka" to potoczna nazwa substancji alfa-PVP (α-Pirolidynopentiofenon). Osoba, która zażyła ten narkotyk staje się odporna na ból i niesamowicie silna. Można go palić, wstrzykiwać, wciągać nosem bądź połykać. Przedawkowanie może skończyć się śmiercią.
Narkotyk Flakka dotarł do Polski. To bardzo niebezpieczna substancja. Można go palić, wstrzykiwać, wciągać nosem bądź połykać. Przedawkowanie może skończyć się śmiercią.
W Polsce pojawiła się nowa substancja zmieniająca ludzi w zombie. Narkotyk "Flakka" sprawia, że ludzie po jego zażyciu są agresywni i odporni na ból. W Świnoujściu zmarł mężczyzna, który miał go zażyć. W sieci znajduje się nagranie przedstawiające jego zachowanie pod wpływem nowego narkotyku.
Dwa tygodnie temu w Świnoujściu zmarł mężczyzna po zażyciu dopalaczy. Wcześniej w Szczecinie zmarł młody mężczyzna. Lekarze podejrzewają, że mógł zażyć narkotyki. Szczecińscy naukowcy potwierdzają, że zatruciami flakką jest coraz więcej.
- To prawda, choć dopalacz jest na rynku rok lub dwa. Niestety skutki jego zażywania mogą być tragiczne. Szczególnie, gdy ktoś nie zdaje sobie sprawy, że wziął akurat ten narkotyk. Dilerzy często o tym nie informują, co sprzedają - mówi dr Tomasz Janus, adiunkt w Zakładzie Medycyny Sądowej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego.
Wybierasz się nad Bałtyk? Musisz spodziewać się, że plaża zostanie nieoczekiwanie zamknięta. Kliknij w ten tekst a poznasz szczegóły!Śledczy czekają na oficjalne potwierdzenie, czy mężczyzna ze Świnoujścia znajdował się pod wpływem flakki - narkotyku zombie. Organizacje i instytucje w odpowiedzi na ostatnie wypadki przygotowują m.in. spotkania profilaktyczne. Robi to chociażby Caritas.