Aktualizacja - piątek, 10 czerwca (2022 r.)
- Pszczoły uratowane! Zaopiekowali się nimi pszczelarze. Dziękujemy! - poinformował klub w mediach społecznościowych.
Rój pszczół osiadł na drzewie w ogródku we Wrzeszczu
Owady na płocie letniego ogródka osiadły już w czwartkowy poranek (9 czerwca 2022 r.). Kiedy zaczął padać deszcz, przeniosły się na pobliskie drzewo, gdzie "stacjonowały" aż do godzin popołudniowych.
Gdańsk. Niecodzienni goście w Klubie Żak. W ogródku zadomowi...
Ogród dla klientów Klubu Żak pozostawał zamknięty, a sami pracownicy nie kryli zdziwienia zaistniałą sytuacją.
Mamy dzisiaj gości w ogrodzie Klubu Żak... rój pszczół. Na razie ogródek kawiarni jest nieczynny. Czekamy aż odlecą (może to potrwać kilka godzin) albo szukamy pszczelarza, który zaopiekuje się rojem - czytamy na profilu klubu.
Pszczoły poszukują nowego domu
Pszczoły, które w czwartek można było zobaczyć we Wrzeszczu, stanowią najprawdopodobniej świeżo upieczoną rodzinę.
Pszczoły szukają swojego nowego domu - mówi nam prezes Wojewódzkiego Związku Pszczelarzy, Ryszard Voss. - Nie jest to zjawisko nadzwyczajne, to po prostu zwykły proces rozmnażania w pszczelich rodzinach. Owady wyroiły się, część rodziny opuściła gniazdo, zakładając nową rodzinę i teraz szuka swojego miejsca - dodaje.
Nowonarodzone pszczoły nie powinny stanowić większego zagrożenia dla człowieka, o ile ten znacząco nie ingeruje w ich życie.
Rój pszczół generalnie nie jest zagrożeniem, choć w pewnych okolicznościach może stanowić niebezpieczeństwo - kontynuuje Ryszard Voss. - Nieodpowiednie zachowanie człowieka, który będzie ingerował w ich działalność, może się skończyć pożądleniem. Ogólnie rzecz biorąc, jako świeżo wyrojona rodzinka, pszczoły nie stanowią zagrożenia dla nikogo. Lepiej jednak nie ingerować w ich byt. Jeżeli ktoś nie zechce ich stamtąd zabrać, pszczoły najprawdopodobniej niebawem polecą dalej. Mało realne jest, że osiądą w tym miejscu na stałe - podsumowuje.