"Gdyby talibowie mnie dopadli, zabiliby" mówi Nilofar Bayat. Koszykarce udało się uciec z Afganistanu

Kazimierz Sikorski
Kazimierz Sikorski
ANDER GILLENEA/AFP/East News
Była kapitanem afgańskiej drużyny koszykówki na wózkach inwalidzkich, walczyła o prawa kobiet. Dlatego musiała uciekać przed talibami. Udało się, jest bezpieczna w Hiszpanii.

- Straciliśmy wszystko - mówi kapitan afgańskiej żeńskiej drużyny koszykówki na wózkach inwalidzkich, ale z jej twarzy nie znika uśmiech. Najważniejsze że żyje, że udało jej się uciec z opanowanego przez talibów Afganistanu.

Nilofar Bayat zaczyna odbudowywać powoli swoje życie w Hiszpanii po dniach strachu o swoje życie w ojczyźnie. Na lotnisku w Kabulu były ich tysiące, które chciały się stamtąd wydostać i uciec przed talibami. Jej się udało, jest już wolna, ale inni nadal czekają na swoją szansę.

Kiedy talibowie wkroczyli do Kabulu, Nilofar Bayat wiedziała, że musi się stąd wydostać. Ludzie o niej wiedzieli, aktywnie broniła praw kobiet i praw kobiet niepełnosprawnych. - Gdy talibowie dowiedzieli się o mnie wszystkiego, wiedziałem, że mnie zabiją - mówiła. Wyznała swoje obawy hiszpańskiemu dziennikarzowi, z którym zaprzyjaźniła się wiele lat wcześniej. Opublikował jej historię w mediach społecznościowych, wywołując falę poparcia i obietnicę ze strony hiszpańskich władz, że spróbują ją ewakuować do Hiszpanii.

Bayat i jej mąż Ramesh przybyli do Hiszpanii wraz z ponad 250 afgańskimi ewakuowanymi, którzy przez lata pracowali w hiszpańskich operacjach wojskowych i cywilnych. Hiszpania stała się też punktem oparcia dla Afgańczyków, którzy współpracowali z unijnymi instytucjami. Hiszpański rząd zgodził się na wykorzystanie dwóch baz wojskowych w południowej części kraju do tymczasowego zakwaterowania Afgańczyków, którzy pracowali dla rządu USA.

Przybycie Bayat do Hiszpanii nastąpiło po dniach strachu. - Na lotnisku były tysiące ludzi, którzy chcieli się stamtąd wydostać – powiedziała Guardianowi. Nigdy w życiu nie przechodziłem przez coś takiego. - Oczekiwanie na wejście na lotnisko trwało dziewięć bolesnych godzin. Byli otoczeni przez talibów, którzy czasami strzelali w powietrze. Na lotnisku panował chaos – mówiła 28-latka.

Para wiedziała, że nie ma innego wyjścia. - Talibowie zaczęli chodzić od drzwi do drzwi, aby identyfikować ludzi. To katastrofa, 20-letni krok wstecz - powiedział mąż Bayat, który pracował również w Międzynarodowym Komitecie Czerwonego Krzyża.

Była niemowlakiem, kiedy jej dom rodzinny w Kabulu został trafiony rakietą podczas reżimu talibów. Jej brat zginął, a ona spędziła rok w szpitalu po tym, jak odłamki uszkodziły jej rdzeń kręgowy i poparzyły plecy. Wiele lat później zagrała swój pierwszy mecz w koszykówkę na wózku inwalidzkim i szybko się od sportu uzależniła. Drużyna, która zaczęła rywalizować na arenie międzynarodowej w 2017 roku, wkrótce stała się silnym symbolem tego, jak zmieniło się życie kobiet w tym kraju.

Na czele zespołu Bayat stała się wybitnym orędownikiem kobiet niepełnosprawnych. - Bycie kobietą w Afganistanie i życie z niepełnosprawnością to prawie podwójne przekleństwo – powiedziała Guardianowi w 2019 roku.

- Przejęcie władzy przez talibów natychmiast to wszystko zmieniło. Byłam kapitanem drużyny koszykówki na wózkach. Miałam fajną pracę pomagając osobom niepełnosprawnym. Studiowałem prawo. Ciężko na to wszystko pracowałam. A potem przyszli talibowie i zabrali to wszystko w jednej chwili – mówiła.

- Przyprawiające o ból głowy wydarzenia ostatnich kilku dni były naznaczone troską o pozostawione rodziny. Uratowaliśmy życie, ale co z naszymi rodzinami, które tam pozostały? Jesteśmy bardzo zdenerwowani i bardzo martwimy się o nich wszystkich - dodaje.

Ona i jej mąż przybyli do Bilbao, gdzie już dołączyła do miejskiej drużyny koszykówki na wózkach inwalidzkich. Jej mąż, który grał w afgańskiej narodowej drużynie koszykówki mężczyzn na wózkach inwalidzkich, również otrzymał miejsce w miejscowej drużynie.

To mile widziana odskocznia, ponieważ para powoli zaczyna odbudowywać swoje życie. - Kiedy byliśmy na lotnisku w Kabulu, talibowie nie pozwolili nam zabrać naszego bagażu. Uwierzysz, że od kilku dni nosimy te same ubrania? Straciliśmy wszystko, nie mamy nic – powiedziała.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl