O roszczeniach Schroedera poinformował reprezentujący go prawnik Michael Nagel. ''Pozew został złożony w sądzie administracyjnym w Berlinie” – potwierdził Nagel. Według prawnika Schroedera likwidacja środków na biuro jest niezgodne z prawem.
Schroeder jest krytykowany za lobbowanie na rzecz rosyjskich firm energetycznych i „bliskie kontakty z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.
W 2021 roku utrzymanie biura Schroedera i jego kilkuosobowego personelu kosztowało budżet Niemiec ponad 400 tys. euro. Pracownicy byłego kanclerza odeszli z pracy niedługo po napaści na Ukrainę, by zaprotestować przeciwko prorosyjskiej postawie swojego szefa – podkreśla „Bild”.
Pomimo odebrania przywileju w postaci posiadania biura i jego pracowników, Schroeder będzie otrzymywał sowitą emeryturę w wysokości 8,3 tys. euro, a także przysługuje mu osobista ochrona.
W ostatni poniedziałek komisja arbitrażowa SPD w Hanowerze, rodzinnym mieście Schroedera, odrzuciła wniosek o wykluczenie byłego kanclerza z partii.
ŹRÓDŁO: PAP
td
