Giewont zimą olśniewa, krzyż oblepiony śniegiem. W Tatrach o tej porze roku trzeba jednak uważać [ZDJĘCIA]

Wejście na Giewont już w sezonie letnim wiąże się ze wspinaniem po łańcuchach na ostatnim etapie podejścia na kopułę szczytową. Nie każdy da sobie z tym radę. Niektórych przeraża ekspozycja terenu, wielu blokuje się na łańcuchach z przerażeniem w oczach. Innych pokonuje marna kondycja. Zimą ten szlak jest jeszcze bardziej wymagający. By wejść na szczyt, potrzebne są raki. Ale i doświadczenie w zimowych wędrówkach. Dlatego amatorzy nie powinni się tam zapuszczać.

Gdy jednak wejdziemy na szczyt, czekają nas niezapomniane, piękne widoki. Spod krzyża możemy podziwiać panoramę Tatr, a z drugiej strony mamy widok na Zakopanem i okoliczne miejscowości.

Zobaczcie, jak teraz wygląda szczyt Giewontu i co można zobaczyć spod krzyża.

Planujących wyprawę w góry ostrzegamy: w Tatrach obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego. - W wyższych partiach Tatr panują trudne warunki do uprawiania turystyki. Szlaki znajdują się pod grubą warstwą śniegu i miejscami utworzyły są głębokie zaspy. Szlaki mniej uczęszczane są nieprzetarte i pozawiewane śniegiem, a ich przebieg jest niewidoczny, co może być przyczyną pobłądzeń. Śnieg w większości jest twardy i zmrożony, a miejscami przepadający. Na graniach występują nawisy śnieżne i wieje silny wiatr.

Poruszanie się w takich warunkach w tej części Tatr, wymaga dużego doświadczenia, umiejętności oceny lokalnego zagrożenia lawinowego oraz odpowiedniego wyboru trasy i użycia sprzętu zimowego (raki, czekan, kask, lawinowe ABC) wraz z umiejętnością posługiwania się nim. W dolnych partiach Tatr, na drogach dojściowych do schronisk śnieg jest ubity i dobrze przedeptany, jednak w wielu miejscach występują oblodzenia i jest ślisko - ostrzega Tatrzański Park Narodowy.

Dojście do schroniska w Dolinie Pięciu Stawów, w okresie zalegania pokrywy śnieżnej, w górnej części czarnego szlaku, poprowadzone jest zimowym wariantem tzw. "za Kopą" i jest wytyczone tyczkami. Na szlaku turystycznym pomiędzy Halą Gąsienicową a Równią Waksmundzką występują utrudnienia z powodu powalonych drzew.