Gliński o filmie "Kler": "Nie dałem ani grosza na film Smarzowskiego!" [ZDJĘCIA]

red.
Bartosz Mrozowski / materiały prasowe dystrybutora Kino Świat
Ważne pytanie do wicepremiera Piotra Glińskiego, szefa Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W imię jakich wartości podległa Panu instytucja z kieszeni polskich podatników (w tym też katolików) opłaciła film "Kler"? Zwłaszcza, że tyle innym projektom odmówiono.

Awantura o "Kler" Wojciecha Smarzowskiego, a właściwie o to, kto go finansuje, zaczęła się w sieci od wpisu księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego, który w mediach społecznościowych napisał:

Ważne pytanie do wicepremiera Piotra Glińskiego, szefa Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W imię jakich wartości podległa Panu instytucja z kieszeni polskich podatników (w tym też katolików) opłaciła film "Kler"? Zwłaszcza, że tyle innym projektom odmówiono.

Pytanie to kieruję też do prezydenta Jacka Majchrowskiego, bo pieniądze poszły także z kieszeni mieszkańców Krakowa.

Instytucją, o której wspomina nieprzychylny produkcji ksiądz, jest oczywiście Polski Instytut Sztuki Filmowej. Na reakcję ministra kultury, Piotra Glińskiego nie trzeba było długo czekać. Polityk odpisał na twitterze:

W zw. z nieprawdziwymi info. n/t finansowania filmu „Kler” informuję, że NIE DAŁEM ANI GROSZA na ten cel. Był on natomiast finansowany decyzjami p. Odorowicz i Sroki - b. dyrektorek PISF, mianowanych przez poprzedników, na których działania - zgodnie z prawem, nie mieliśmy wpływu

Po czym również dodał:

Bardzo proszę Ks. Isakowicza-Zaleskiego, by nie rzucał bezpodstawnych sugestii. PISF jest - zgodnie z ust. o kinematografii - instytucją niezależną od MKiDN. Zmiana dyrektora nastąpiła rok temu z mojej inicjatywy. Wcześniej nie było podstaw prawnych.

"Kler" to obraz kościoła katolickiego jako instytucji oglądanej „od strony zakrystii”, rzucający światło na tematy niewygodne, trudne, częstokroć przemilczane, ale też poruszające. Wszystko to ukazane przez pryzmat losów trójki duchownych, których wzloty i upadki udowadniają, że księżom, podobnie jak społeczności wiernych, nic, co ludzkie, nie jest specjalnie obce.

Wojciech Smarzowski tak mówi o swoim filmie:

Celem naszego filmu nie jest podejmowanie dyskusji na temat wiary czy krytyka osób wierzących. Wiarę uznajemy za jedną z najbardziej intymnych sfer każdego człowieka. Chcemy jednak mówić o ludzkich działaniach i postawach budzących nasz fundamentalny sprzeciw. Nasz film to wizja artystyczna oparta na wielu prawdziwych wydarzeniach, sytuacjach, które miały miejsce gdzieś i kiedyś. To niezwykle poruszająca, ale równocześnie prawdziwa historia.

P. Gliński: Polityk musi używać władzy w interesie publicznym, bo od tego jest

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Komentarze 20

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

s
stal
I co mi zrobisz? każdy ma prawo oceniać jak chce. Dla mnie wszystkie filmy Smarzowskiego to dno nie warte wsparcia z funduszy państwowych. Są jednowymiarowe i takie same. Wiadomo- zło dobrze się sprzedaje. I tym mottem powinien zaczynać wszystkie swoje gnioty.
A
A
- Słyszałeś? Smarzowski nakręcił odważny film. - O Żydach? - Nie - O Muzułmanach? - Nie - To o kim? - A nic już. Gorące lato w tym roku...
R
Rymcymcym
schlecht. Nakręcić film jak po rozbiciu szkopskiej Victorii małopolscy chłopi wzięli do siebie młodego mośka. Przechowali Go przez całą wojnę , żywiąc i ubierając a po wojnie został Ten gość reżyserem filmowym. Wyjechał do USA i tam miał ciężki okres zakończony wyrokiem sądu USA. Film na pewno nie dostanie Oskara. Bo jak to: goje uratowali mośka. A 2 lata temu znów mosiek został uratowany w Polsce przez SN. Orzekł ten nasi sąd , że ekstradycji mośka z Polski nie będzie. Czyli Ta Polska nie była taka zła dla mośków jak to klepią mośki i szkopy.
j
ja
kler pazerny...jak nikt inny
L
Lepinko
Nie nakręcili tego filmu. Może nakręcili na Księżycu i spadł na Ziemię. Zabroniono rozpowszechniać w polskich kinach i w świecie? I PO co klepać te mośkowo-pokraczne bajdy. A może nakręcić film o obrabowaniu OFE. Albo o wybitnych pracownikach Amber Gold. Czy wtedy POkraczna klaka tak będzie w akcji jak teraz.
m
m
Bardzo dobrze, niech się pseudo minister tłumaczy, niech media to opisują - to tylko dodatkowa reklama dla filmu! Im więcej ludzi obejrzy, albo chociaż poczyta o czym jest, tym więcej będzie w społeczeństwie świadomych, jak zdemoralizowaną instytucją jest kościół katolicki.
A pis będzie pluł na krytyków w imię przyświecającego im hasła" nikt mi nie wmówi, że białe jest białe, a czarne czarne" :-)))) jak powiedział prezes.
11
Szukajcie na FB;

K
z

N
s
z
z

S
o
l
i
d
a
r
n
o
s
c

O
r
g
a
n
i
s
t
o
w 11
k
kolo
boli boli och jak boli to nie oglądać nie szpiegować nie donosić ja do kościoła nie chodzę to po co chodzić do kina na repertuar który kogoś pdobno nie obchodzi?
a
amen
zloto, euro i dolary !!
g
gota
juz kolejna informacja byla jak to wikary z proboszczem nawalali sie po mordach, nawet policja przyjezdzala na interwencje, kosciol czyli ksieza maja pelne usta prawdy to dlaczego tej prawdy nie pokazac w filmie, niech suweren obejrzy i wyciagnie wnioski
K
Klari
Czy ks. T. Isakowicz-Zaleski widział film „Spotlight”?
Tych, którzy nie mają zielonego pojęcia co to za film, informuję, że jest to filmowy zapis prawdziwej wstrząsającej historii o siatce pedofilskiej w Kościele katolickim w USA z udziałem ponad 70 księży, historii znanej władzy kościelnej i niestety przez nią tuszowanej. Film otrzymał 2 „Oscary” – za najlepszy film i scenariusz; scenariusz filmu powstał dzięki pracy dziennikarzy śledczych działających w zespole o nazwie„Spotlight”.
2016 roku watykańska komisja ds. pedofilii wśród duchownych wzięła udział w prywatnym pokazie filmu.
Duchowni nie są kastą uprzywilejowaną! Są grupą społeczną, która jak każda inna podlega kontroli społecznej, kontroli przywołującej do porządku jednostki, które swym zachowaniem wykraczają poza granice norm - są patologią!
Zgadzam się na przekazywanie mojego podatku na realizację projektów w słusznej sprawie - walki z patologią i walki o sprawiedliwość społeczną.
m
madu
Boli prawda katolików a raczej tych pseudo katolików
m
madu
Boli prawda katolików a raczej tych pseudo katolików
ż
że życie w celibacie
jest wynaturzeniem, chyba nie. Każdy rozgarnięty człowiek wie, że jest to wynaturzenie i nie tylko seksualne bo powoduje też szkody w psychice, moralności, i inne
K
Kubaoczko
Co czarnuchy, boicie się prawdy ? Milioniki, milioniki zboki, co ?!
Wróć na i.pl Portal i.pl