GOPR Karkonosze: Nie patrzyliśmy na to, że ratujemy Artura Szpilkę

idzie w góry z pieskiem kotkiem i wieczorem dzwoni, żeby go zwieźli eleganckim helikopterem. Przecież to chore jest że nikt nie musi odpowiadać za swoją głupotę a my mądrzy musimy płacic za helikoptery. W bogatych krajach nie ma debili w górach , bo wiedzą,że z helikopter zapłacą kilka tysięcy euro. My najpierw mieliśmy debilna platformę , teraz równych im i se bokser idzie w góry z pieskiem i w rajstopach, tylko z numerem telefonu GOPR i wszyscy zaraz lecą debili "ratować".

Bo dla większości lemingów w tym kraju, dla których góry to tylko Giewont i Krupówki nie dociera, że w górach bardzo szybko można stracić życie. Szczególnie w tak niestabilnych pogodowo jak Karkonosze. Mało kto wie, że te góry zimą są dużo bardziej niebezpieczne niż Tatry. W Tatrach jest typowy klimat alpejski, w Karkonoszach- subpolarny. Podobnie ekstremalne warunki w Europie występują chyba tylko na północy Skandynawii. Tu nie chodzi tylko o sam śnieg i mróz. Ale o olbrzymią zmienność pogodową i z********** silny wiatr, który jest już znakiem rozpoznawczym tego pasma Sudetów. Kto choć raz spróbował tego ekstremum, wie co mam na myśli.

Czyli właściwie to wina dyspozytora GOPR, który przyjął zgłoszenie i zdecydował o wyjściu ratowników

Gdyby nie głupi filmik na insta to by nikt go nie oceniał i nie dociekał słuszności ewakuacji ze schroniska. Mógłby przeprosić, wesprzeć finansowo GOPR i wyszedłby jakoś z twarzą.

Albo przynajmniej honorową, hojną darowiznę przekazać na GOPR Karkonoski

następnym razem będę dzwonił i zobaczę... zrobię filmik na Instagrama i będziecie lajkować

zawsze właśnie taka powinna być na takie telefony, a tu taka szopka...

ale całą akcję? Jak złe buty ubierasz i się wywalisz przed blokiem to też płać za leczenie złamanej nogi. Jak ubrałeś się za słabo i masz grypę to płać za wizyty u lekarza. Jak jadłeś syf i masz mieć bajpasy to płać setki tysięcy za operacje bo to twoja wina... w takich sytuacjach bardziej chodzi o kogoś mądrego kto zdecyduje o podjęciu akcji, bo jak można do zdrowego gościa siedzącego w schronisku wysyłać ratowników, dalej nie mogę tego pojąć...

dyspozytor decyduje, czy karetka jedzie czy nie, co czasem jest być albo nie być u człowieka. Tutaj gościu siedzi w schronisku z pieskiem je obiadek i pije grzańca z piwka, no kurde na ratunek mu za pieniądze obywateli, bo jeszcze się opije za mocno...

Mial świętą rację pancia siedzi wygodnie w schronisku a ratownicy mają dymać przez śnieżycę aby zwieź doopke

Nie masz bladego pojęcia o służbach ratowniczych, zwłaszcza górskich.
Doić podatnika? W słuzbie zawodowej (piszę akurat przede wszystkim o TOPRze) pracują pasjonaci, którzy mają umiejętności na światowym poziomie w ratownictwie górskim, ścianowym, jaskiniowym. Ci ludzie ryzykują swoje życie i niosą pomoc w warunkach, o których w twoim ciepłym kurwidołku ci się nawet nie śniło. I otrzymują za to 2,5 tysiąca złotych na rękę. TOPR idzie w góry ratować ludzi w warunkach, w których ich alpejscy odpowiednicy ze Szwajcarii, Włoch, Francji czy Austrii stawiają na człowieku krzyżyk.
Zanim zaczniesz kogoś szkalować to proponuję się kilka razy zastanowić, bo jeszcze kiedyś możesz skorzystać z ich "usług". Czego nie życzę.
A co do odpłatności - masz konstytucyjnie zagwarantowane ratowanie swojego życia w naszym kraju nieodpłatnie. Jak byś niby chciał decydować co było nadmierną brawurą a co jeszcze w granicach normy? W wypadkach komunikacyjnych, utonięciach czy górach? Ty byś decydował czy ktoś przeholował czy nie?
I jeszcze jedno. Pocieszę cię. Budżety GOPRu i TOPRu są tak smiesznie niskie i stanowią tak mizerny odsetek budżetu MSWiA, że gwarantuję ci, że nie zbiedniejesz od tego, januszu. Nie pozdrawiam

jw

GOPR nie chce aby płacono za akcje jak na całym normalnym świecie.Nie chcą bo mogą teraz doić podatnika kasując krocie za każdy pierd i każdego frajera w japonkach.
Za akcje wywołane głupotą powinni płacić głupcy

JW

Powinien zaplacić z własnej kieszeni za akcję.Przecież to nie było ratowanie życia czy zdrowia.Przecież był w schronisku.On ma coś z głową i ci co na taką akcję się zgodzili.