Gorlice. Ksiądz miał straszyć na lekcji dzieci piekłem i zemstą diabła za to, że obchodziły Halloween. Sprawę bada komisja dyscyplinarna

Ksiądz katecheta, o którym mowa, miał straszyć piekłem i diabelską zemstą uczniów jednej z gorlickich szkół podstawowych, dla których Halloween był okazją do zabawy związanej ze zbieraniem cukierków i robieniem psikusów. Lista zastrzeżeń wobec zachowania duchownego jest dłuższa: rzucanie w dzieci gąbką i kredą, przeklinanie podczas zajęć i najbardziej bulwersujące w całej sprawie – życzenia czy też groźby poronienia skierowane do uczennic. Z usta katechety miało paść również stwierdzenie, że w czasie Halloween dochodzi do gwałtów.

Do dyrekcji szkoły wpłynęła pisemna skarga od jednego z rodziców.

- Zobowiązywaliśmy dyrektora podległej nam placówki do pilnego podjęcia działań w celu wyjaśnienia tego niedopuszczanego naszym zdaniem zachowania katechety - mówił Wojciech Zapłata, kierownik Wydziału Oświaty, Kultury i Promocji Urzędu Miejskiego w Gorlicach.

W konsekwencji katecheta został zawieszony w prawach do nauczania i nie ma kontaktu z uczniami. Na jego miejsce w szkole zatrudniona została nowa nauczycielka, a sprawę ostatecznie rozstrzygnie komisja dyscyplinarna dla nauczycieli, działająca przy wojewodzie. Ona też zadecyduje o dalszej pedagogicznej przyszłości katechety.

Dyrektor szkoły ma obowiązek zgłaszania podejrzenia popełnienia czynu dyscyplinarnego naruszającego prawa lub dobro dziecka do rzecznika dyscyplinarnego.

- Od wczoraj na terenie placówki odbywają się rozmowy z uczniami - informuje Wojciech Zapłata. - Rozmowy prowadzone są w Gorlicach po to, by uczniowie z opiekunami nie musieli jeździć do Nowego Sącza. Nie są to jakieś oficjalne przesłuchania, ale rozmowa, oczywiście w obecności opiekunów i psychologa dziecięcego, tak by dzieci czuły się bezpiecznie – dodaje.

Ten etap postępowania wyjaśniającego bulwersujące wydarzenia z jesieni ubiegłego roku odbywa się całkowicie poza gorlicką placówką jak i wydziałem oświaty UM w Gorlicach.

- To, co możemy w tej chwili zrobić, i co oczywiście robimy, to zapewnienie jak największego komfortu dzieciom oraz monitorowanie sytuacji - mówi kierownik Wydziału Oświaty, Kultury i Promocji Urzędu Miejskiego. - Tak jak w ubiegłym roku tak i teraz mogę zapewnić, że sprawa nie zostanie zamieciona pod przysłowiowy dywan - podkreśla z naciskiem.

Kiedy w 2024 roku najlepiej przejść na emeryturę?