Rafał Kurzawa i Erik Grendel dostali w czwartek pamiątkowe koszulki od prezesa Górnika Bartosza Sarnowskiego.
- Osiem lat w Górniku były dla mnie szczególnym czasem. Chciałbym podziękować, że mogłem być częścią tak wielkiego klubu. Gra w Zabrzu to był dla mnie zaszczyt.Przyszedł czas na nowe wyzwania - stwierdził Kurzawa.
Na pytania o miejsce tych wyzwań nie chciał jednak odpowiadać.
- Skupiam się na meczu z Wisłą Kraków, ale z niecierpliwością czekam też na ogłoszenie kadry na mundial - powtarzał 25-letni pomocnik.
W końcu zdecydował się jednak na uchylenie rąbka tajemnicy.
- Chcę spróbować swoich sił za granicą - oświadczył najlepszy "asystent" Ekstraklasy.
Erik Grendel z kolei przyznał, że nie ma żadnej oferty.
- Każdy mecz w Górniku był dla mnie ważny i chciałem w nim zostawiać zdrowie. I tak się zresztą stało, bo przez kontuzje nie mogłem pokazać wszystkiego - opowiadał Słowak.
Prezes Górnika także nie był zbyt wylewny.
- Nie wiem ile jeszcze podobnych momentów pożegnań mnie czeka, ale nie zakładam następnych - zadeklarował szef klubu.
Czyżby więc informacje o odejściu Damiana Kądziora do Lecha Poznań były tylko plotką?
- Mówienie o odejściu Damiana jest przedwczesne dopóki nie wpłynie kwota odstępnego przewidziana w kontrakcie zawodnika - uciął temat prezes Górnika.
W niedzielę zabrzanie w finale ligi zagrają z Wisłą Kraków o prawo gry w kwalifikacjach Ligi Europy.
- Jesteśmy na takim etapie, że wszyscy czekamy już tylko na niedzielne spotkanie. To najważniejszy mecz, ukoronowanie całego sezonu. W zespole są mikrourazy, ale wszyscy chcą grać -powiedział trener Marcin Brosz.
Nie wszystko będzie jednak zależało od samych zabrzan. Czwarte miejsce w tabeli zajmuje przecież Wisła Płock.
- W sezonie wygraliśmy dwa mecze z Wisłą Kraków, ale to nie ma znaczenia. Nie mamy już tego w głowie, może to oni do tego będą wracać? Chcielibyśmy, żeby to był normalny mecz, żeby presję odłożyć na bok - oświadczył kapitan zespołu, Szymon Matuszek. - A czy będziemy znali wynik Płocka? Wolałbym nie, dopiero po gwizdku spojrzymy w tabelę, wcześniej musimy być skoncentrowani tylko na swoich zadaniach.
Wszystko wskazuje na to, że niedzielny mecz, który rozpocznie się o godzinie 18, zobaczy komplet kibiców, Fanów Wisły w Zabrzu nie będzie.