Górnik zagra z rywalem ze swojej kategorii wiekowej. AS Trenczyn również stawia na młodzież

Tomasz Bolt/Polskapresse
Najmłodszy w ekstraklasie Górnik zmierzy się w czwartek z AS Trenczyn, w którego kadrze tylko kilku zawodników urodziło się przed 1996 rokiem. Były trener Lechii Gdańsk Ricardo Moniz jeszcze z nimi nie przegrał.

- To takie polskie Leicester. Po awansie do ekstraklasy niesieni na fali euforii mieli bardzo dobrą rundę jesienną. Nie mają wielu znanych nazwisk, ale mają Igora Angulo - ocenił zabrzan były piłkarz Ruchu Libor Hrdlicka. W poniedziałek golkiper, który dostępu do bramki Niebieskich bronił przez dwa ostatnie sezony podpisał roczny kontrakt z AS Trenczyn. W zaplanowanym na czwartek na godzinę 20 spotkaniu nie zagra, ale może jeszcze zdążyć na rewanż. Początkowo drugi mecz zaplanowano na 19.30, jednak z uwagi na organizowaną przez Słowaków transmisję telewizyjną, przełożono pierwszy gwizdek na 17.30.

Eliminacje europejskich pucharów wywołują u naszych południowych sąsiadów spore zainteresowanie. We wtorek sporą grupą pojawili się w Warszawie, w Zabrzu również zamierzają dopingować swoich ulubieńców. AS Trenczyn nie jest nową ekipą na międzynarodowej arenie. Regularnie zdobywa doń kwalifikację, a od sezonu 2013/2014 nie ominął ani edycji. Raz walczył nawet o Ligę Mistrzów. W 2016 roku odpadł jednak po pechowej porażce z Legią Warszawa. Piłkarze słowackiego klubu nie zdołali wykorzystać żadnej z wielu bramkowych sytuacji, a jedynego gola w całym dwumeczu zdobył Nemanja Nikolić. Teraz w jego ślady będą próbowali pójść zabrzanie.

We wtorek Legię zatrzymał Martin Chudy, w czwartek podobną możliwość może mieć Denis Chudy. To jeden z dwóch sprowadzonych w aktualnym okienku 18-letnich bramkarzy. Zakup juniorów to dla Trenczyna nic nowego. Cały zespół budowany jest na młodych Słowakach. Przychodząc do klubu, urodzony w 1986 roku Hrdlicka stał się najstarszym zawodnikiem swojej drużyny. Średnia wieku jest tylko trochę wyższa od tej w Górniku, a zaledwie kilku zawodników nie mogłoby już występować w juniorskich reprezentacjach. - Tutaj jest bardzo wielu młodych i utalentowanych zawodników, a Ricardo Moniz to dobry trener. Podobają mi się treningi pod jego okiem. Nie jest łatwo, ale sporo się na nich dzieje, jest dużo jakości - zachwalał bramkarz.

Polscy kibice holenderskiego szkoleniowca mogą kojarzyć z pracy w Lechii Gdańsk. Moniz Biało-Zielonych poprowadził w zaledwie dziewięciu meczach wiosną 2014 roku. W debiucie dzięki bramkom Stojana Vranjesa pokonał zabrzan 2:0, a przez cały okres pracy odniósł zaledwie dwie porażki. Wciąż nie przegrał jednak spotkania jako trener AS Trenczyn. Zespół objął z początkiem lipca, za nim więc tylko dwa starcia w ramach eliminacji Ligi Europy. Poniedziałkowe ligowe spotkanie z FC Nitra zostało bowiem odwołane ze względu na podróż do Zabrza.

- Bardzo dobrze grają piłką, będą się starali długo utrzymywać się przy niej i prowadzić grę daleko od swojej bramki. Mają szybkie, dynamiczne skrzydła. Tam skupią swoją siłę - mówił o przeciwniku Szymon Żurkowski. Pomocnik zdaje sobie sprawę, że przed jego zespołem ciężkie zadanie. Gra jest jednak warta świeczki. Zwycięzca tego dwumeczu będzie mógł zmierzyć się z Feyenoordem Rotterdam.

Wybrane dla Ciebie

Szok we Włoszech. Zaskakujący ruch selekcjonera „Squadra Azzurra”

Szok we Włoszech. Zaskakujący ruch selekcjonera „Squadra Azzurra”

Słynna polska aktorka nie żyje. Miała 78 lat

Słynna polska aktorka nie żyje. Miała 78 lat

Wróć na i.pl Portal i.pl