Aktualizacja - godzina 17.00
Paweł R. został zabity pod Berlinem przez niemiecką policję. Jego samochód został zatrzymany do kontroli. Paweł R. wyszedł i mierzył bronią do policjanta. Wtedy jeden z niemieckich funkcjonariuszy oddał strzał. Paweł R. zginął na miejscu.
Aktualizacja - godzina 16.22
Wiemy, że niemiecka policja wykonywała czynności z mężczyzną odpowiadającym rysopisem sprawcy zabaójstwa 26-latki.
Aktualizacja - godzina 16.00
Z nieoficjalnych informacji wynika, że ofiarą mordercy jest 26-letnia Ukrainka, pracownica pralni przy ul. Owczej.
Podejrzany o morderstwo to 26-latek
Podejrzanym o morderstwo jest 26-latek. - Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna przyjechał do pralni z góry powziętym zamiarem morderstwa. Dobrze znał rozkład pomieszczeń. Po oddaniu strzału lub strzałów oddalił się z miejsca zdarzenia - mówi nadkom. Marcin Maludy, rzecznik prasowy lubuskiej policji. Wszystko działo się na oczach innych pracowników pralni.
Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna przyjechał do pralni z góry powziętym zamiarem morderstwa. Dobrze znał rozkład pomieszczeń. Po oddaniu strzału lub strzałów oddalił się z miejsca zdarzenia
Policjanci mają wizerunek podejrzanego. Zarejestrował go monitoring. Mają też zgodę na jego rozpowszechnienie. Niebawem wizerunek domniemanego sprawcy zostanie rozesłany do mediów.
Ofiarą mordercy jest 26-letnia kobieta. Sprawca, odjeżdżając z placu pod pralnią, uderzył w jeszcze jeden zaparkowany tu samochód. Policjanci na drogach ustawili posterunki blokadowe. Są one m. in. na drodze ekspresowej S3 i autostradzie A2. Poinformowano też policjantów w Niemczech o tym, że sprawca mógł przekroczyć granicę. Poszukiwany 26-latek najprawdopodobniej ma przy sobie broń.
Wszystko stało się około godziny 13. Mężczyzna przyjechał do pralni i zastrzelił jedną z pracujących tam kobiet
Rozmawialiśmy z mieszkańcami pobliskich budynków. - Wszystko stało się około godziny 13. Mężczyzna przyjechał do pralni i zastrzelił jedną z pracujących tam kobiet - mówi nam mieszkanka pobliskiego domu. Ofiara została zamordowana prawdopodobnie strzałem w głowę (to nieoficjalne informacje). Pracownicy pralni, świadkowie i przybyłe na miejscu pogotowie próbowali jeszcze reanimować kobietę. Niestety, bezskutecznie. Pracownicy pralni w asyście policji zostali przewiezieni na przesłuchanie do komendy. Zostanie im udzielone wsparcie psychologa. W poszukiwania mężczyzny i wyjaśnianie okoliczności zbrodni zaangażowani są policjanci praktycznie wszystkich policyjnych komórek.
Policjanci w kamizelkach kuloodpornych
W okolicy pralni, gdzie doszło do morderstwa, stoi kilka radiowozów policji. Na miejsce dojechał już prokurator. Co chwila dojeżdżają i odjeżdżają tu kolejne policyjne samochody. Część policjantów jest umundurowana, część po cywilnemu. Niektórzy mają na sobie kamizelki kuloodporne, wszyscy mają przy sobie broń. W Komendzie Wojewódzkiej Policji w Gorzowie powołano też specjalny zespół, który odpowiedzialny jest wyjaśnienie tej sprawy.
Ktoś strzelał w Gorzowie. Nie żyje jedna osoba - pierwsze informacje
To informacja, którą przekazali nam Czytelnicy. - Przy ul. Owczej padły strzały, nie żyje kobieta - mówi jeden z naszych Czytelników. Miejsce, gdzie rozegrały się mrożące krew w żyłach sceny, to teren Zawarcia.
- Potwierdzam, że miało miejsce zdarzenie o charakterze kryminalnym. Na razie jest za wcześnie na podawanie szczegółów - mówi GL nadkom. Marcin Maludy, rzecznik prasowy lubuskiej policji.
Jak informuje portal gorzowianin.com, do zabójstwa miało dojść w działającej przy ul. Owczej pralni. Kobieta miała zostać zabita strzałem w głowę. Nie udało się jej uratować mimo, że świadkowie szybko podjęli reanimację.
- Sprawca uciekł samochodem - mówią nam świadkowie.
Zobacz też wideo: Brutalne morderstwo w powiecie krośnieńskim. Mężczyzna leżał w kałuży krwi. Policja ma podejrzanego
