Słowackie długi Grażyny Kulczyk?
Według informacji portalu ekonomicznego „Gazety Wyborczej”, długi podatkowe Grażyny Kulczyk na Słowacji wynoszą aż ok. 40,8 mln euro, czyli ok. 191 mln złotych. Sprawa dotyczy czasów, gdy była żona Jana Kulczyka kontrolowała firmę Stary Browar z Bratysławy, stolicy Słowacji.
Przedstawiciele miliarderki przekonują, że zobowiązanie zostało nałożone na Grażynę Kulczyk niezgodnie z prawem.
„Źródłem rzekomego zobowiązania z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych jest dochód, który Pani Grażyna Kulczyk otrzymała w ramach jej udziału w zysku słowackiej spółki komandytowej w 2014 r. Naliczone zobowiązanie podatkowe pozostaje niezapłacone, ponieważ według profesjonalnej porady prawnej i podatkowej, zostało ono nałożone niezgodnie z prawem i jest kwestionowane za pomocą dostępnych środków prawnych” – poinformowali prawnicy, cytowani przez portal money.pl.
Sprawa jest przed sądem
Jak podkreślono, dochody Grażyny Kulczyk, które słowackie organy podatkowe próbują opodatkować, „wyraźnie nie podlegają opodatkowaniu podatkiem dochodowym od osób fizycznych na Słowacji.”
Sprawa trafiła do sądu, pozew został złożony jeszcze w 2019 roku. W lutym 2023 roku w pierwszej instancji sąd okręgowy w Bratysławie przyznał rację organom podatkowym, prawnicy Kulczyk czekają na wyrok na piśmie, by móc go zaskarżyć do Naczelnego Sądu Administracyjnego Republiki Słowackiej.
Grażyna Kulczyk jest jedną z najbogatszych polskich kobiet, w ostatnim rankingu magazynu „Forbes” jej majątek oszacowano na 1,2 mld złotych, co dało jej 65. miejsce wśród Polaków.
Źródła: wyborcza.biz, Money.pl

mm