Hanna Śleszyńska wyszła za kolegę ze studiów, para doczekała się dziecka. Ani ten, ani kolejne związki aktorki nie przetrwały

Hanna Śleszyńska urodziła się 11 kwietnia 1959 roku, co oznacza, że właśnie kończy 66 lat. Zyskała sławę dzięki rolom pielęgniarki Eugenii Basen w „Daleko od noszy” oraz Jadzi w serialu „Rodzina zastępcza”. Grała w wielu teatrach, obecnie związana jest z Teatrem Syrena.

Hanna Śleszyńska i Wojciech Magnuski studiowali razem w warszawskiej szkole teatralnej.

– Razem studiowaliśmy. Wojtek od razu mi się spodobał, zresztą wciąż jest bardzo przystojny. Pamiętam, któregoś dnia na zajęciach było strasznie zimno. Wojtek miał taki fajny kożuch po dziadku. „Chodź, ja cię ogrzeję”, powiedział. No i tak mnie ogrzewał, tak mocno przytulał, że zostaliśmy parą. Rok po studiach się pobraliśmy – mówiła aktorka w 2008 roku w „Tinie”.

Po ślubie na świat przyszedł owoc ich miłości, czyli syn Mikołaj. Niestety, już trzy lata później aktorzy zdecydowali o rozwodzie. Obydwoje byli bardzo zajęci, intensywnie rozwijali swoje kariery. Jak dodała w „Tinie” Śleszyńska, nie potrafiła też wielu rzeczy docenić, ponadto była i jest dość uparta. Pomimo wszystko, aktorka pozostała z mężem w przyjacielskich stosunkach.

Wojciech Magnuski zmarł w czerwcu 2024 roku.

– W młodości stylizował się trochę na swojego idola, Zbyszka Cybulskiego. Nosił podobne okulary, kurtkę wojskową. Przez kilka sezonów grał w Teatrze Studio, zagrał też w wielu filmach („Godzina W”, „Psy”, „Ekstradycja”, „Pułkownik Kwiatkowski”), ale myślę, że nie w pełni doceniono go w kinematografii. Jego talent i warunki. Choć nasze drogi w pewnym momencie się rozeszły, to przez te wszystkie lata przyjaźniliśmy się i bardzo wspierali – pisała Śleszyńska na Instagramie.

Wkrótce po rozstaniu z mężem, Śleszyńska poznała Piotra Gąsowskiego. To on pierwszy zwrócił uwagę na nią.

– Na początku zakochałem się w Hani jako aktorce. Ona była już kilka lat po debiucie, ja świeżo po szkole teatralnej. Byłem jej fanem, pod koniec lat 80. chodziłem na każde jej przedstawienie. Zachwycało mnie jej ciepło, humor, temperament i oryginalna uroda. Im dłużej i więcej na nią patrzyłem, tym bardziej mi się podobała – mówił Gąsowski w jednym z wywiadów.

Aktorka początkowo udawała, że jej nie zależy na koledze, choć było wręcz odwrotnie. Zostali parą, a w 1995 roku urodził im się syn Jakub. Związek jednak nie przetrwał, para się rozstała. Aktorka nie ukrywała, że miała żal do byłego partnera, że bardziej nie zawalczył o relację.

– Piotrek był bardzo zajęty w ostatnich miesiącach przed naszym rozstaniem. I przez pierwsze dwa tygodnie po tym, jak się wyprowadził, Kuba nawet nie zauważył jego nieobecności. Choć Piotr zabrał z domu wszystkie swoje rzeczy. Byłam w szoku. Ryczałam codziennie i ukrywałam się z tym płaczem przed chłopcami – mówiła w „Gali”.

Mimo wszystko, po latach byłych partnerów łączy silna przyjaźń, o której obydwoje często mówią.

Kolejnym partnerem aktorki został Jacek Brzosko, były łyżwiarz oraz przedsiębiorca. Poznali się przypadkiem, gdy obydwoje byli na basenie z dziećmi. Kolejno pojawiły się SMS-y i spotkania. Jak twierdziła, jej wybranek jest romantykiem.

– Świadczą o tym choćby jego prezenty! Na któreś urodziny dostałam pięknie zapakowane ogromne pudło. Było w nim mnóstwo pąsowych róż, a pod nimi setki pocztówek z moją podobizną w różach — do rozdawania autografów. Bardzo często róże znajduję też za wycieraczką mojego samochodu... – mówiła w „Tinie”.

W 2010 roku media obiegła wiadomość o kryzysie pary, Śleszyńska jednak zapewniała, że obydwoje walczą o tę relację. Niestety, z czasem i ta relacja nie przetrwała, w 2019 roku para się rozstała. Były partner Śleszyńskiej zmarł w 2023 roku.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Stronę Kobiet codziennie; Obserwuj StronaKobiet.pl!