Zdanowska oskarżona jest o poświadczenie nieprawdy w akcie notarialnym i dokumentach kredytowych, dzięki którym jej partner w 2008 r. otrzymał 200 tys. zł kredytu na zakup od niej mieszkania. Transakcja była w sumie warta 250 tys. zł, z których 50 tys. zł Hanna Zdanowska - jak napisano m.in. w akcie notarialnym - otrzymać miała w gotówce. Zdaniem prokuratury, jednak tych pieniędzy nie dostała, co znaczy, że poświadczyła nieprawdę i pomogła wyłudzić Włodzimierzowi G. kredyt, bo bank te 50 tys. zł uznał za wkład własny.
Do prokuratury doniesienie w tej sprawie złożyła Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Agenci sprawdzali wiarygodność Hanny Zdanowskiej, ponieważ złożyła wniosek o dostęp do informacji niejawnych jako prezydent Łodzi. Nigdy go jednak nie otrzymała, ponieważ po trzech latach wycofała wniosek. W 2015 r., na czwartym spotkaniu z funkcjonariuszem ABW prezydent na piśmie oświadczyła, że nie otrzymała 50 tys. zł w gotówce od swego partnera Włodzimierza G. ABW złożyła doniesienie w prokuraturze, a ówczesny prokurator generalny Andrzej Seremet nakazał, żeby sprawę zbadała Prokuratura Okręgowa w Gorzowie Wlkp.
Pierwsza rozprawa odbyła się 19 listopada 2017 r. Linia obrony prezydent Łodzi jest następująca: w 2008 r. była posłanką na Sejm, aż tak zapracowaną, że podpisując dokumenty kredytowe, mogła nie znać ich dokładnej treści. Przygotował je jej partner Włodzimierz G., któremu wtedy i dzisiaj Hanna Zdanowska ufa bezgranicznie. Tak mówiła przed sądem prezydent Łodzi.
Z kolei zapis o przyjęciu 50 tys. zł w gotówce wziął się stąd, że mieszkanie, gdy kupiła je Zdanowska, było kompletnie zdewastowane, a właśnie 50 tys. zł w remont włożył Włodzimierz G. Prezydent przed sądem wyjaśniała, że te pieniądze były wkładem jej partnera w mieszkanie.
- Niestety, nie zachowały się żadne rachunki za remonty -ubolewała przed sądem.
W każdym razie wiele wskazuje na to, że całą winę weźmie na siebie Włodzimierz G. Dzisiejsza rozprawa może być ostatnia, o ile nie będzie żadnych dodatkowych wniosków obrony lub oskarżenia. Zdanowskiej grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Prawomocny wyrok skazujący oznaczałby złożenie urzędu prezydenta, nie mogłaby także wystartować w wyborach.
Wierszyki na Dzień Babci. Dzień Babci - życzenia, wierszyki. Złóż życzenia na Dzień Babci
Wizyta duszpasterska. Jak się przygotować, gdy ksiądz przychodzi "po kolędzie"? [PORADNIK]
Bitcoin: kurs. Ile kosztuje Bitcoin? [KURS BITCOIN 2017, BTC KURS, BTC - PLN]
Gwiezdne Wojny: Ostatni Jedi online. Gdzie oglądać cały film. CDA, zalukaj? 7 stycznia 2018 r.