Wpadka Harry'ego Stylesa na koncercie
Ostatni koncert Harry'ego Stylesa z pewnością przejdzie do historii i wcale nie za sprawą niesamowitego talentu muzycznego czy dodatkowych efektów scenicznych. Wszystko przez niefrasobliwe spodnie.
Gwiazda występowała w czwartek w Inglewood w Kalifornii dla pełnej hali fanów jego muzyki, wśród których nie zabrakło również największych amerykańskich gwiazd.
Podczas wykonywania piosenki "Music for a Sushi Restaurant" muzyk postanowił paść na kolana, by urozmaić swoje muzyczne show. Jak się okazało, urozmaicił je znacznie bardziej, niż mógł się spodziewać.
Wszystko za sprawą skórzanych spodni, które pękły w okolicach krocza członka One Direction. Zdziwienie i reakcja Harry'ego są nie do opisania. Zresztą, zobaczcie sami!
Wszystko na oczach pierwszej miłości
Podczas koncertu i wpadki Stylesa na widowni obecni byli m.in. Kylie Jenner, Trevor Noah, Ellen DeGeneres i Jennifer Aniston. To właśnie obecność tej ostatniej jest kluczowa, co od razu w mediach zaczęli zauważać fani.
Wszystko przez stare wywiady i zażyłości. Jak przypomina portal "Page Six", Harry Styles w rozmowach z mediami nie krył, że gwiazda znana chociażby z serialu "Przyjaciele" była jego pierwszą miłością i obiektem westchnień.
Z czasem oboje zaczęli żartować z tego tematu, a sama aktorka w 2021 roku założyła taki sam garnitur Gucci na zdjęcie do okładki jednego z magazynów, jaki wokalista założył wcześniej. Wówczas też na instastorie zażartowała, by nazywać ją "Harriet Styles".

lena