IBRiS: Mateusz Morawiecki może przejąć schedę po Jarosławie Kaczyńskim

Leszek Rudziński
26.04.2018 warszawakonferencja prasowa w siedzibie pis nowogrodzka ogloszenie kandydatow na prezydentow miastnz jaroslaw kaczynskifot marek szawdyn/polska press
26.04.2018 warszawakonferencja prasowa w siedzibie pis nowogrodzka ogloszenie kandydatow na prezydentow miastnz jaroslaw kaczynskifot marek szawdyn/polska press brak
Politycy partii rządzącej jednym głosem podkreślają, że prezes PiS Jarosław Kaczyński nie wybiera się na polityczną emeryturę. Jednak jego pogarszający się stan zdrowia pozostawia miejsce do spekulacji, kto mógłby go zastąpić jako szefa ugrupowania. W tej roli większość Polaków widziałaby obecnego premiera Mateusza Morawieckiego.

Według badania IBRiS w roli przewodniczącego PiS, obecnego szefa rządu widziałoby 14,4 proc. ankietowanych. Drugie miejsce zająłby szef MSWiA Joachim Brudziński, z wynikiem 9 proc. Na podium znalazła się także była premier Beata Szydło. 8,6 proc. ankietowanych uważa, że to właśnie ona zastąpiłaby by Jarosława Kaczyńskiego.

W dalszej kolejności na objęcie funkcji szefa partii szansę mieliby: prezydent Andrzej Duda (7,4 proc.), były szef MON Antoni Macierewicz (3,4 proc.), a także obecny szef resortu obrony Mariusz Błaszczak (2,7 proc.).

Ankietowani wskazali, że Kaczyńskiego mogliby zastąpić ludzie związani ze Zjednoczoną Prawicą - minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro (5,4 proc.) i minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin (4,2 proc.).

Natomiast aż 43 proc. badanych nie wie kto mógłby zastąpić prezesa PiS.

Z kolei szef IBRiS Marcin Duma wskazuje, w rozmowie z „Rzeczpospolitą”, że wyniki badania mogą być nieco mylące. – W mojej ocenie tak duży odsetek osób, które nie potrafią wskazać potencjalnego następcy Jarosława Kaczyńskiego, wynika stąd, że ludzi ten temat po prostu nie interesuje. Nie emocjonują się tym. Inaczej przecież wygląda to, jeśli spojrzymy na to, jak na pytania odpowiedział elektorat PiS. Odsetek tych, którzy nie potrafią wskazać następcy Jarosława Kaczyńskiego, wynosi tylko 22 proc. – mówił dziennikowi.

Dodał, że wśród samych wyborców PiS kolejność kandydatów do fotela prezesa PiS wygląda nieco inaczej: Mateusz Morawiecki (23 proc.), Beata Szydło (16 proc.), Andrzej Duda (9 proc.) i Joachim Brudziński (8 proc.).

Wróć na i.pl Portal i.pl