Spis treści
PKOI i związki sportowe rozliczą się z publicznych pieniędzy?
Premier Donald Tusk, a także szefowie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, Ministerstwa Sprawiedliwości i Ministerstwa Finansów: Tomasz Siemoniak, Adam Bodnar i Andrzej Domański zebrali się w piątek na konferencji prasowej. Donald Tusk oświadczył, że chce, aby Polski Komitet Olimpijski i związki sportowe rozliczyły się przed opinią publiczną z pieniędzy publicznych.
Bardzo chciałbym ujawnić wszystkie sygnały o tym, że polski sport stał się sposobem na zarabianie bardzo dużych pieniędzy przez polityków albo działaczy — powiedział w piątek premier Donald Tusk. Będę chciał, aby PKOl i związki sportowe rozliczyły się przed opinią publiczną z pieniędzy publicznych — powiedział.
Ministrowie podpisali też międzyresortowe porozumienie. Dotyczyło skoordynowania działań podległych im służb. Porozumienie polega na zabezpieczeniu oraz odzyskiwaniu mienia Skarbu Państwa wydania pieniędzy niezgodnie z prawem na szkodę interesu publicznego.
Premier o sytuacji w polskim sporcie
Potem premier Tusk został zapytania o pomysł reformy i wsparcia polskiego sportu. Tusk powiedział, że poczeka ze wszystkim do zakończenia igrzysk olimpijskich. Te kończą się w niedzielę 11 sierpnia 2024 roku.
Przyzwoitość i zdrowy rozsądek każą poczekać z oceną polskiej reprezentacji do poniedziałku czy wtorku. Z całą pewnością minister sportu będzie miał w tej sprawie dużo do powiedzenia. Mówię o sytuacji w polskim sporcie i w związkach. Mam też własny pogląd na temat różnych negatywnych zjawisk i chorób, które toczą polski sport, ale niczego złego nie powiem, zanim się igrzyska nie skończą. Mamy ciągle wielką nadzieję na złoto siatkarzy, mamy naszą cudowną bokserkę — pani Szeremeta robi na mnie wielkie wrażenie, Natalia Kaczmarek — daj Boże. Lepiej trzymać kciuki i głośno dopingować — powiedział dalej Tusk.