Sędziowie wydali następnie takie same werdykty w stosunku do lodowców, strumieni, jezior, wodospadów i wszystkich innych cieków wodnych, z których wypływa Ganges.
Ten werdykt to przełom. Po raz pierwszy bowiem rzeka nie jest traktowana jako źródło do wykorzystania, a wręcz przeciwnie, daje jej fundamentalne prawa jako osobie.
Co wynika z nowego prawa? Przede wszystkim nie trzeba będzie już dłużej udowadniać przed sądem, że zatruwanie Gangesu szkodzi ludziom. Zanieczyszczenie rzeki będzie wystarczającą przyczyną, dla której sąd będzie mógł uznać, że gwałci ono jej prawo do życia.
W celu zwiększenia ochrony, sąd wstrzymał wydawanie licencji na zakładanie nowych kopalni, w jej pobliżu przez najbliższe cztery miesiące. Ponadto pozwolił na zamykanie hoteli i zakładów przemysłowych, które zrzucają ścieki bezpośrednio do Gangesu.
Takie prawo grozi likwidacją ponad 700 hoteli położonych wzdłuż jej brzegów.
Na koniec sąd zadeklarował, że będzie na bieżąco przyglądał się kwestii zatruwania świętej rzeki.
W tej chwili sędziowie oczekują na reakcję rządu na swoje wyroki.