Zakażenie COVID-19 i wirusem grypy jest określane jako "flurona".
Podwójna infekcja została zidentyfikowana u rodzącej kobiety w centrum medycznym Rabin w mieście Petach Tikwa w Dystrykcie Centralnym. Według przedstawicieli szpitala młoda matka, która nie jest zaszczepiona przeciw COVID-19 ani wirusowi grypy, czuje się dobrze.
Izraelskie ministerstwo zdrowia bada sprawę. Służba zdrowia zakłada, że już wcześniej musiały pojawiać się przypadki podwójnego zakażenia, jednak nie zostały one wykryte.
– Jest coraz więcej kobiet w ciąży zakażonych wirusem grypy. To zdecydowanie wielkie wyzwanie, gdy kobieta z gorączką zaczyna rodzić i nie można określić czy to koronawirus, czy grypa, więc leczy się je tak samo. Choroby dotyczą głównie układu oddechowego – skomentował prof. Arnon Wiżnicer, ordynator oddziału ginekologicznego centrum medycznego Rabin. Lekarz dodał, że podwójnie zakażona pacjentka nie doświadczyła ciężkich symptomów chorób.
Szpitale w Izraelu donoszą o 1849 pacjentach, którzy są aktualnie hospitalizowani w związku z komplikacjami po przebyciu w ostatnich tygodniach grypy. Wśród nich jest 605 dzieci i 124 kobiety w ciąży. Izraelskie ministerstwo zaleca szczepienia przeciw grypie.
Kampania społeczna PAP
