Jadowita kobra pod siedzeniem pilota. Samolot lądował awaryjnie

Aleksandra Jaros
Pilot z RPA pod swoim siedzeniem w kokpicie samolotu znalazł jadowitą kobrę
Pilot z RPA pod swoim siedzeniem w kokpicie samolotu znalazł jadowitą kobrę pixabay
Chwile grozy przeżył pilot z RPA Rudolph Erasmus, który pod swoim siedzeniem w kokpicie samolotu znalazł jadowitego węża. Mężczyzna poczuł na nodze „zimny dotyk” i pomyślał, że to butelka z wodą. Jakież było jego zdziwienie, gdy zamiast niej ujrzał kobrę.

Jadowita kobra w kokpicie samolotu

Do niebezpiecznej sytuacji doszło na pokładzie prywatnego samolotu w RPA. Rudolph Erasmus leciał wraz z czterema pasażerami, kiedy pod swoim fotelem zobaczył jadowitą kobrę. Początkowo myślał, że „uczucie zimna” na jego nodze spowodowała przeciekająca z butelki woda. Zamiast niej ujrzał jednak okazałego węża, który zwinął się pod jego siedzeniem.

Mężczyzna zachował zimną krew i zamiast wpadać w panikę zaczął się zastanawiać, co powinien w tej sytuacji zrobić. Szybko podjął decyzję o awaryjnym lądowaniu. „Słuchajcie, wąż jest pod moim siedzeniem. Znajduje się w kokpicie, więc będziemy musieli wykonać lądowanie tak szybko, jak to możliwe” – powiedział w rozmowie z lokalnym serwisem informacyjnym.

Awaryjne lądowanie

Pilot po przekazaniu informacji o zdarzeniu, od razu otrzymał zgodę na lądowanie na najbliższym lotnisku.

„To był całkiem spory gość” – powiedział później o niechcianym pasażerze Erasmus. Okazało się, że była to kobra przylądkowa, jeden z najgroźniejszych węży w Afryce. Jej ukąszenie może być śmiertelne.

Jak poinformował The Guardian, południowoafrykańska komisarz lotnictwa cywilnego, Poppy Khoza, pochwaliła Erasmusa za jego „wspaniałą sztukę lotniczą, która uratowała życie wszystkim na pokładzie”.

Źródło: The Guardian

Polecjaka Google News - Portal i.pl
od 16 lat
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl