Jak Karol Wojtyła reagował na przypadki pedofilii ze strony księży? Prof. Łucja Marek: Twierdzenie, że je tuszował, jest nieuprawnione

Mateusz Zbroja
Mateusz Zbroja
- Twierdzenie, że Karol Wojtyła tuszował pedofilię, jest nieuprawnione - powiedziała w rozmowie z portalem i.pl prof. Łucja Marek z krakowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej.
- Twierdzenie, że Karol Wojtyła tuszował pedofilię, jest nieuprawnione - powiedziała w rozmowie z portalem i.pl prof. Łucja Marek z krakowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press
- Na podstawie znanej i dostępnej dokumentacji nieuprawnione jest twierdzenie, że Karol Wojtyła nie reagował na przypadki pedofilii ze strony kapłanów i że tuszował tego typu sprawy. Krytyczna analiza dokumentacji komunistycznego aparatu bezpieczeństwa skłania do wysunięcia wniosków, że gdy tylko taka informacja do niego trafiała, natychmiast reagował - powiedziała w rozmowie z portalem i.pl prof. Łucja Marek z krakowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. Zaznaczyła również, że Karol Wojtyła już jako papież dokonał wielu dzieł, które pozwoliły odzyskać Polsce wolność.

Rocznica śmierci Jana Pawła II. "Wlewał w serca Polaków odwagę i ducha wolności"

2 kwietnia mija 18 lat od śmierci Jana Pawła II - papieża, który odegrał ogromną rolę w odzyskaniu przez Polskę wolności. Portal i.pl zapytał o to, jaką rolę papież Polak odegrał w upadku w Polsce komunizmu, prof. Łucję Marek z krakowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, która specjalizuje się w tematyce historii Kościoła i postaci Jana Pawła II.

- Działalność papieża Polaka w tym zakresie łączyła się z jego pracą duszpasterską jeszcze jako biskupa i metropolity krakowskiego. Bardzo znaczący wpływ na upadek systemu komunistycznego w Polsce miały pielgrzymki Jana Pawła II do ojczyzny. Wybór rodaka na urząd papieża sprawił, że Polacy poczuli się dumni i odzyskali nadzieję, że coś w ich sytuacji społeczno-politycznej, i szerzej w sytuacji kraju uzależnionego od sowietów, zmieni się na lepsze. W Polakach zrodziło się poczucie jedności i siły, co szczególnie uwidoczniło się podczas pierwszej wizyty Jana Pawła II w Polsce, która miała miejsce w 1979 roku. Władze zostały wówczas niejako przymuszone do wyrażenia zgody na przyjazd głowy Kościoła. Odmowa wizyty papieża rodaka potwierdziłaby brak wolności religijnej. Władze nie mogły pozwolić sobie na wewnętrzne i zewnętrzne skutki negatywnej decyzji, tak jak zrobiły to w roku 1966, kiedy nie udzieliły pozwolenia na przyjazd papieża Pawła VI w ramach obchodów Milenium Chrztu Polski - powiedziała w rozmowie z portalem i.pl prof. Łucja Marek.

- Władze miały jednak świadomość, że obecność tak wysokiego dostojnika kościelnego – do tego rodaka – będzie miała wpływ zarówno na pobudzenie życia religijnego i umocnienie chrześcijańskiej tożsamości narodu, jak i na pobudzenie siły narodu do sprzeciwiania się polityce władz: rugowania religii i Kościoła, ograniczaniu wolności i praw obywateli w obszarze społeczno-politycznym. Duchowe wezwanie Jana Pawła II "Nie lękajcie się" – wypowiedziane podczas inauguracji pontyfikatu, oraz wołanie papieża – "syna polskiej ziemi" – o Ducha świętego i "odnowę oblicza tej ziemi", wypowiedziane na pl. Zwycięstwa w Warszawie, okazały się bardzo istotnymi momentami na drodze narodu do zrzucenia sowieckiego jarzma i odzyskania wolności. Wybór kard. Karola Wojtyły na papieża, jego wizyty w Polsce oraz konkretne działania budowały i umacniały solidarność narodu, tą społeczną przez małe "s", i tą związkową przez duże "S". Swoimi słowami Jan Paweł II zasiewał w Polakach ziarna, które kiełkowały i owocowały w postawach i czynach. Miał wpływ na przebudowę świadomości społeczeństwa, jego siłę do zmieniania rzeczywistości, jego ducha walki i sprzeciwu, ale przede wszystkim na jego wewnętrzną wolność, z której ostatecznie zrodziła się wolność zewnętrzna - dodała.

Jan Paweł II był ambasadorem sprawy Polskiej na świecie

Profesor odniosła się również do wyboru papieża Polaka, podkreślając, że obejmując urząd następcy Świętego Piotra i głowy państwa Watykan stał się on niejako ambasadorem sprawy polskiej i sprawy całego bloku socjalistycznego w kwestii wolności dla obywateli tych państw.

- Kiedy Karol Wojtyła, kardynał „z dalekiego kraju”, został wybrany na urząd papieża, stał się ambasadorem sprawy polskiej i sprawy całego bloku sowieckiego. Głos Jana Pawła II, człowieka „zza żelaznej kurtyny”, który doświadczył komunizmu i doskonale rozumiał mechanizmy działań władz spod znaku czerwonego totalitaryzmu, wraz ze wszystkimi zagrożeniami związanymi z tym systemem, był bardziej zrozumiały i w większym stopniu przebijał się w dyskusji na forum światowym i europejskim. Poprzez swoje działania, przeprowadzane rozmowy i wsparcie udzielane polskiej opozycji, w tym wsparcie materialne, Jan Paweł II przyczynił się do upadku komunizmu w naszym państwie - zaznaczyła przedstawicielka krakowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej.

Prof. Łucja Marek zauważyła również, że Jan Paweł II odegrał ogromny wpływ w kształtowaniu młodzieży, wpływając zarówno na ich życie religijne jak i postawy społeczne i patriotyczne.

- Jan Paweł II w młodych widział przyszłość świata i Kościoła. U progu pontyfikatu do nich skierował słowa: „Wy jesteście przyszłością świata, wy jesteście, nadzieją Kościoła. Wy jesteście moją nadzieją!”. Młodym stawiał wymagania i do młodych apelował: „Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od Was nie wymagali”. Młodym poświęcał bardzo dużo uwagi. Rozumiał ich troski, lęki i potrzeby, dialogował i spotykał się z nimi, ustanawiając Światowe Dni Młodzieży, a poprzez to formował ich. Mówiąc o wpływie Jana Pawła II na kształtowanie świadomości młodych, należy sięgnąć do wczesnych lat kapłaństwa Karola Wojtyły. Mam na uwadze jego pracę w Krakowie i posługę jako duszpasterza akademickiego. Na pewno poprzez pracę z młodzieżą i studentami, ich rodzinami i dziećmi, najpierw jako ksiądz, biskup i następnie kardynał kształtował postawy religijne, moralne, ale także społeczne tych osób. Znajdujemy to zarówno w świadectwach członków duszpasterstwa prowadzonego przez Karola Wojtyłę jak i w konkretnych informacjach i dokumentach. Spostrzeżenia i uwagi o wpływie i kształtowaniu postaw oraz poglądów młodego pokolenia odnajdujemy też w zapisach funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa, który aktywnie śledził poczynania tego kapłana - powiedziała w rozmowie z portalem i.pl pani profesor.

Czy Karol Wojtyła wiedział o pedofilii? "Na zgłoszone przypadki zareagował natychmiastowo"

Portal i.pl zwrócił się do prof. Łucji Marek o komentarz w sprawie niedawnego dokumentu wyemitowanego na stacji TVN24, po którym doszło do serii ataków na postać Jana Pawła II. Profesor w rozmowie z portalem zwróciła uwagę, że z analizy dokumentacji dotyczącej przywołanych w reportażu dwóch przypadków pedofilii wynika, że reakcja kardynała Karola Wojtyły była natychmiastowa, przez co nie można mówić o tym, że tuszował on takie przestępstwa.

- Dziennikarze i opinia publiczna mają prawo pytać również o tematy drażliwe. Mają prawo dociekać i pytać o decyzje kardynała Karola Wojtyły na nadużycia seksualne. Szukając odpowiedzi na te pytania należy jednak wykazywać się rzetelnością w badaniach. Odpowiedzi należy szukać poprzez wnikliwe studium dostępnej dokumentacji, całościową i krytyczną analizę, weryfikację informacji, uwzględnienie kontekstu historycznego, tak, aby jak najbliżej dotrzeć do prawdy i wyciągnąć obiektywne wnioski na temat reakcji Karola Wojtyły na tego typu nadużycia w Kościele. Na podstawie dokumentacji aparatu bezpieczeństwa znana nam jest reakcja kardynała Karola Wojtyły w dwóch przypadkach pedofilii, które miały miejsce na terenie archidiecezji krakowskiej w okresie, kiedy sprawował funkcję jej ordynariusza. Po szczegółowej analizie tej dokumentacji można wyciągnąć wniosek, że gdy tylko takie informacje do kardynała docierały, to jego reakcja była natychmiastowa. W mojej ocenie była ona właściwa, jak na możliwości, którymi Karol Wojtyła dysponował - powiedziała Łucja Marek w rozmowie z portalem i.pl.

O jakich przypadkach wiedział i jaka była reakcja Karola Wojtyły?

Portal i.pl zapytał również o jakich przypadkach wiedział Karol Wojtyła oraz jaka była jego reakcja na zgłoszone przypadki nadużyć seksualnych ze strony księży.

- W tych dwóch wspomnianych przypadkach wina księży nie ulega wątpliwości. Jeden z kapłanów był duszpasterzem diecezji krakowskiej podległym jurysdykcji Karola Wojtyły. W tym samym dniu, kiedy do kardynała dotarła informacja o nadużyciu seksualnym tego kapłana wobec małoletnich dziewczynek, metropolita podjął decyzję o usunięciu księdza z parafii i skierował go do rodziny, gdzie oczekiwać miał na dalsze wytyczne. W ciągu kliku dni nałożył na niego kościelną karę suspensy, tj. zakazał wykonywania wszelkich czynności kapłańskich, a następnie skierował go na rekolekcje i pobyt w klasztorze, gdzie ksiądz miał oczekiwać na rozstrzygnięcie postępowania kościelnego, które wyjaśniało jego sprawę. Sprawa została również wszczęta przez władze państwowe, a kapłan został zatrzymany i skazany przez sąd na karę więzienia - odpowiedziała prof. Łucja Marek.

- Po odbyciu tej kary kardynał Wojtyła skierował do księdza pismo, z którego dowiadujemy się, że jego stosunek do tego przestępstwa jest jednoznaczny. Informuje w tym piśmie, że zgodnie z przepisami prawa kanonicznego sąd kościelny odstąpił od dodatkowego ukarania kapłana biorąc pod uwagę, że odbył karę cywilną. Wojtyła zaznaczył, że nie zmazuje to z niego winy. Biorąc pod uwagę zachowanie księdza, chęć naprawy wyrządzonego zła i szczerą poprawę, przywraca go stopniowo do czynności kapłańskich, ale nie przywraca go do pracy z młodzieżą. To przywracanie jest też etapowe. Ksiądz zostaje skierowany do Zakopanego, ale nie przebywa w parafii jako wikariusz. Trafia do klasztoru, gdzie zajmuje się przepisywaniem ksiąg liturgicznych i wspieraniem w posługach kapłańskich proboszcza miejscowej parafii, który po dwóch latach sam prosi Wojtyłę o przypisanie księdza do parafii w Zakopanem, jednak z dalszym zakazem pracy z młodzieżą. Widzimy więc, że w tym przypadku reakcja Karola Wojtyły była natychmiastowa - dodaje przedstawicielka Instytutu Pamięci Narodowej.

Karol Wojtyła nie miał wpływu na karę dla drugiego księdza

Profesor Łucja Marek w rozmowie z portalem i.pl wyjaśniła również, że sprawa drugiego księdza, który dopuścił się nadużyć seksualnych w stosunku do nieletnich ministrantów dotyczyła kapłana, który nie podlegał jurysdykcji Karola Wojtyły. Jak podkreśliła badaczka, kardynał zrobił w tej sprawie to, na co pozwalały mu obowiązujące wówczas przepisy.

- Drugi przypadek dotyczy kapłana, który pracował na terenie diecezji krakowskiej, ale nie był do niej inkardynowany. Przynależał do administratury apostolskiej archidiecezji lwowskiej w Lubaczowie (skrawek dawnej archidiecezji lwowskiej, jaki pozostał w granicach PRL), dlatego w sytuacji, gdy dotarła do kardynała informacja o nadużyciach ze strony tego księdza wobec małoletnich ministrantów, natychmiast usunął go z parafii i oddał go do dyspozycji administratora apostolskiego w Lubaczowie, który był właściwą instytucją do nałożenia kary - wyjaśnia prof. z Instytutu Pamięci Narodowej.

- Na dziś nie są znane inne przypadki zachowań niegodnych ze strony kapłanów wobec małoletnich, w których stanowisko zajmowałby kard. Wojtyła. Dwie wyżej wymienione sprawy zostały udokumentowane przez pion śledczy Służby Bezpieczeństwa w związku z prowadzonymi dochodzeniami. Na podstawie tej znanej i dostępnej dokumentacji nieuprawnione jest twierdzenie, że Karol Wojtyła nie reagował na przypadki pedofilii ze strony kapłanów i że tuszował tego typu sprawy. Krytyczna analiza dokumentacji komunistycznego aparatu bezpieczeństwa skłania do wysunięcia wniosków, że gdy tylko taka informacja do niego trafiała, natychmiast reagował - podkreśla w rozmowie z portalem i.pl prof. Łucja Marek.

Polecjaka Google News - Portal i.pl
od 16 lat

lena

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 19

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

L
Leopold 14
Cóż pozwolił klerowi rozebrać polski majątek na kawałki i nastawiać kościołów z przepychem. Popierał grubą kreskę czyli symbol wspólnej kradzieży dorobku milionów polaków przez demokratów i komunistów. To tylko to co wiemy. Kumpel Balcerowicza i Sorosa. Pod jego skrzydłami księża urośli do rangi nietykalnych osób. Mało jak na świętego
W
W skrytośći się cieszę
OBLANO FARBAMI POMNIK JPII

Więc cytuję słowa kobiety z końską głową Beatę Mazurek

''Sytuacja nie powinna mieć miejsca ale sprawców rozumiem ''
;-)
2 kwietnia, 12:39, And aaa:

Zawsze tak jest, jak się chce zrobić z człowieka Pana Boga. Papież był tylko człowiekiem. Popełniał błędy. Ale każdy człowiek ma prawo do obrony i poprawy. Jeżeli popełnił błąd, to naturalne jest uznanie, co powinien był zrobić, co zrobił źle.

Jeżeli ktoś jest ateistą, to uznaje, że JP 2 mówił fałsz i kłamstwo.

Ale czy da się ustalić czy Bóg jest lub go nie ma?

Pozostaje kwestia oceny jego działań z punktu widzenia administracyjnego. Czy dobrze zarządzał podległymi mu księżmi? Czy powinien być bardziej surowy i zdecydowany?

Łatwo iść w ślepą uliczkę albo całkowitego odrzucenia lub całkowitego uwielbienia. Mamy mózg i nim powinniśmy się kierować przy ocenia danego przywódcy, czy to papież, prezydent, czy sekretarz partii.

Każdy katolik lub inny chrześcijanin udając że chce dialogu już na samym wstępie chce abyś zgodził się potwierdził,że Bóg jest. Jeśli nie to rozmawiać wcale nie chce. Agdybyś jeszcze powoływał się na nauki ścisłe znane człowiekowi myślącemu to taki katolik reaguje jak oparzony. Zaczyna atakować pyszczyć i koniec dyskusji. Taki chce abyś uwierzył w bajki które jemu wtłoczono inaczej nie rozmawia. Dyktat to się nazywa :)

A
And aaa
Zawsze tak jest, jak się chce zrobić z człowieka Pana Boga. Papież był tylko człowiekiem. Popełniał błędy. Ale każdy człowiek ma prawo do obrony i poprawy. Jeżeli popełnił błąd, to naturalne jest uznanie, co powinien był zrobić, co zrobił źle.

Jeżeli ktoś jest ateistą, to uznaje, że JP 2 mówił fałsz i kłamstwo.

Ale czy da się ustalić czy Bóg jest lub go nie ma?

Pozostaje kwestia oceny jego działań z punktu widzenia administracyjnego. Czy dobrze zarządzał podległymi mu księżmi? Czy powinien być bardziej surowy i zdecydowany?

Łatwo iść w ślepą uliczkę albo całkowitego odrzucenia lub całkowitego uwielbienia. Mamy mózg i nim powinniśmy się kierować przy ocenia danego przywódcy, czy to papież, prezydent, czy sekretarz partii.
###
Nocny atak na pomnik Jana Pawła II. "Podnosi się rękę na pamięć o nim"

Pomalowano pomnik JPII ??

Nie pochwalam....ale rozumiem- tak kiedyś pewna pisowska swołocz posłanka wyraziła się o bandytach Ja również podobnie myślę o incydencie pochlapania farbą pomnika z wizerunkiem JPII
H
Hans von Schwinke
"jest nieuprawnione.."

pani "profesor" juz gada po zydowsku?
M
Marek
Farbę łatwo zmyć. Wielka wina pozostanie
123456789
2 kwietnia, 10:31, veer:

Teraz są efekty przyspieszonej kanonizacji Wojtyły. Bez dokładnego sprawdzenia, od razu. Brudy wypłyną wcześniej lub później. Ale władza korzysta z poparcia kk i wykorzystuje wszystko dla swoich celów, nawet broniąc, mimo dowodów i świadków, obrońcę pedofili.

2 kwietnia, 11:05, Marian:

To co pokazują i piszą o papieżu to są nie polakami.Papiez nigdy nie był za pedofilią w kościele katolickim.

Przynosicie wstyd Polsce na cały świat.

Pie/rdoli/sz farmazony

Krył pedofilów, widział syf w instytucji którą rzadził i nie reagował. GRZECH ZANIECHANIA to jego grzech. Głosił, że bez przeproszenia nie ma pojednania i przebaczenia. Czy kiedykolwiek przeprosił ofiary podległych mu księży pedofilów ?? Czy kiedykolwiek prosił o przebaczenie ?? OTÓŻ NIE .

Zasługi JPII są bezdyskusyjne !!

Przewiny JPII są również bezdyskusyjne

Nikt nie zadość uczynił krzywd ofiarom które dziś mają okrutne wspomnienia i zniszczone życie.

P
Paźzioch też Marian
2 kwietnia, 10:31, veer:

Teraz są efekty przyspieszonej kanonizacji Wojtyły. Bez dokładnego sprawdzenia, od razu. Brudy wypłyną wcześniej lub później. Ale władza korzysta z poparcia kk i wykorzystuje wszystko dla swoich celów, nawet broniąc, mimo dowodów i świadków, obrońcę pedofili.

2 kwietnia, 11:05, Marian:

To co pokazują i piszą o papieżu to są nie polakami.Papiez nigdy nie był za pedofilią w kościele katolickim.

Przynosicie wstyd Polsce na cały świat.

Odmawiasz polskości tym którzy chcą znać prawdę ?? T jesteś zwykły zmanipujowany baran a twoi duchowi ''wodzowie'' to nie pasterze a pastychy frajerstwa do którego się zaliczasz

H
HENRY
Kościół od wieków i ci co go bronią zapominają o ofiarach palili mordowali rużne narody a dziś się wybielają należy ich rozliczyć kościół nigdy nic nie zrobił dla zwykłego człowieka człowiek bez kościoła może żyć ale kościół bez człowieka nie bo to jest jego niewolnik i podatnik
M
Marian
2 kwietnia, 10:31, veer:

Teraz są efekty przyspieszonej kanonizacji Wojtyły. Bez dokładnego sprawdzenia, od razu. Brudy wypłyną wcześniej lub później. Ale władza korzysta z poparcia kk i wykorzystuje wszystko dla swoich celów, nawet broniąc, mimo dowodów i świadków, obrońcę pedofili.

To co pokazują i piszą o papieżu to są nie polakami.Papiez nigdy nie był za pedofilią w kościele katolickim.

Przynosicie wstyd Polsce na cały świat.

R
Rozdział KK od Państwa
2 kwietnia, 10:31, veer:

Teraz są efekty przyspieszonej kanonizacji Wojtyły. Bez dokładnego sprawdzenia, od razu. Brudy wypłyną wcześniej lub później. Ale władza korzysta z poparcia kk i wykorzystuje wszystko dla swoich celów, nawet broniąc, mimo dowodów i świadków, obrońcę pedofili.

Ich notowania są coraz mizerniejsze i mnie to wcale nie martwi- zapracowali na to. ''szorują po dnie' Amen

v
veer
Teraz są efekty przyspieszonej kanonizacji Wojtyły. Bez dokładnego sprawdzenia, od razu. Brudy wypłyną wcześniej lub później. Ale władza korzysta z poparcia kk i wykorzystuje wszystko dla swoich celów, nawet broniąc, mimo dowodów i świadków, obrońcę pedofili.
j
jan
2 kwietnia, 8:34, Myślę więc jestem:

Cytuję fragment art;

''- Na podstawie znanej i dostępnej dokumentacji nieuprawnione jest twierdzenie, że Karol Wojtyła nie reagował na przypadki pedofilii ze strony kapłanów i że tuszował tego typu sprawy."

W związku z tym na usta cisną się pytania. Czy uprawnionym jest aby instytucje kościelne utrudniały , nie dopuszczały do swoich archiwów badaczy historyków komisją państwową do spraw badania pedofilii wśród duchownych KK ?

Zawsze i wszędzie tłumaczono nam, że jesteśmy równi wobec Boga i prawa. Dlaczego rzeczywistość jest inna ? Dlaczego Państwo i jego instytucje wraz z hierarchią kościelną tworzą swoistą bańkę zwaną sojuszem tronu z ołtarzem ?? Przecież jest to z ogromną szkodą dla kościoła przede wszystkim. Jak człowiek w XXI wieku ma to rozumieć?? Co dalej ma udawać ,że nie widzi bezeceństw niegodziwości ?? Przecież na końcu to KK zapłaci najwyższą karę. Rozdział Państwa od KK musi być rzeczywisty a nie pozorowany. Nie chcę aby kościelni ''mocodawcy'' państwa ''meblowali '' mi moim dzieciom i wnukom życie. Nie chcę i nie mogę kwestionować istnienia KK. Uważam że rozłączność tych instytucji musi być rzeczywista a nie pozorowana.

Tą nieznaną i niedostępną dokumentacją zajęto się w TVN. Dano głos wciąż żyjącym ofiarom w imię zasady, że prawda nas wyzwoli. W dokumencie mówią świadkowie pedofilskich czynów księży.

a
ab
Nie, nie mógł wiedzieć, ponieważ dwadzieścia kilka lat jego pontyfikatu to za mało by wiedzieć o tym, co w trawie piszczy... Ha! Jakie to smutne. Może gdyby jego pontyfikat trwał 120 lat... Kto wie? Wy daliście się nabrać, ponieważ nie znacie Nauki Ojcowskiego Syna. Jak mówi młodsze pokolenie: "Łykacie kłamstwo jak pelikany".
Wróć na i.pl Portal i.pl